CD / Kaseta / Winyl, Hells Headbangers Records
Aktywna od 2002 roku, horda SLAUGHTBBATH, wypluła na światło dzienne swoją drugą, pełną abominację. Pierwszy album, "Hail to Fire", który był wydany wielokrotnie, również przez rodzimą Old Temple Records, zostały wydany w 2013 roku. Trochę czasu, jak sami przyznacie minęło. Jednakże, w tym okresie zespół nie próżnował i ukazały się cztery splity, dwie kompilacje oraz singiel. A co przyniósł nowy materiał Chilijczyków? Ci z was, którzy znają tą hordę oraz są zaznajomieni ze sceną z Chile, wiedzą czego się spodziewać. Intensywny i dziki Black Metal uderzający po mordzie. O tym, poniżej.
Najnowsze dzieło Chilijczyków to istne bombardowanie. Intensywność tego materiału po prostu miażdży słuchacza. Masa przetaczających się blastów czyni jasne spustoszenie, a gdy "Alchemical Warfare" dobiega do końca, zapada cisza, pustka. Niczym unoszący sie jeszcze pył i kurz po bitwie. "Hail to Fire" był konkretnym uderzeniem, ale nie spodziewałem się takiego wpierdolu. Bo to trzeba sobie jasno powiedzieć, to jest moi drodzy wpierdol. Wiele kapel gra intensywnie, szybko i gęsto, ale nie każda potrafi ową prędkość zamienić na tak bezlitosną chłostę. Warto jeszcze podkreślić, że SLAUGHTBBATH zaskakuje swą niszczycielską mocą nawet w wolniejszych partiach. Praca gitar opiera się na gęstej grze chwytami, prowadzących patentach tremolo i jadowitych, chaotycznych solówkach. Jest w tej muzyce coś twórczości Marduk, ale aranżacje są wzorowane na totalnych klasykach. Wymienię chociażby Sarcófago, tyle że wzorce te są podane na podkręconych obrotach. Jednak czego by nie powiedzieć, to dominuje tutaj diabelska szybkość narzucana partiami perkusji. Zróżnicowane przejścia, świetne wykorzystanie podwójnej stopy, a ilość blach jakie usłyszymy to wręcz nagroda za obcowanie z ta muzyką. Brzmieniowo album jest wypieszczony, ale nadal ma w sobie tą pierwotną agresję. Wystarczy posłuchać tytułowego utworu i wszystko będzie jasne.
Drugi album SLAUGHTBBATH to konkretny cios. Niby wszystko już było, ale wyrwać się ze szpon tej bestii to trudna sprawa. Album przesiąknięty Złem i mroczny niczym komnata alchemika. Oby więcej takich wydawnictw! Hail to SLAUGHTBBATH!
Lista utworów:
1.Ritual Bloodbath
2.Resuscitated by Immortal Scorn
3.Cavern of Misanthropy
4.Prophetic Crucifixion
5.Rejoined into Chaos
6.Alchemical Warfare
7.Amulets of Carnage
8.Celestial Overthrow
9.Ascension to the Dragon's Throne
Linki do zespołu:
Linki do wytwórni:
Autor: W.