Winyl, Urtod Void, kompilacja 2020
Niemiecki RESONARE doczekał się w krótkim czasie kompilacji dwóch pierwszych taśm demo na winylu. Doszło do tego dzięki kolaboracji z krajanami z Utrod Void. Powód dość oczywisty, oba dema to cholernie mocne strzały. Co więcej, jeśli mam być szczery, to okultyzm jakim para się tenże projekt i będący wiodącym motywem lirycznym, jest bardzo dobrze zaznaczony i wyeksponowany w nagraniach. O tym jednak w dalszej części. Zapraszam.
"Aderlass" został oryginalnie wydany w 2016 roku i to od tego materiału zaczyna się kompilacja. Od pierwszych dźwięków rzuca się wyraźnie w uszy sposób w jaki się tutaj operuje instrumentarium. Panowie, pomimo czerpania z korzeni gatunku, przerabiają to na swoją modłę i dodają tu sporą ilość uduchowienia a nawet dodatku psychodelii. Nie jestem pewien, czy akurat ten epitet pasuje tu najbardziej, ale pojawia się w utworach pewnego rodzaju dziwna aura, dość przestrzenna i nie dusząca - a mimo to, powykręcana. I pomimo sporego nacisku na prostotę aranżacyjną tych trzech utworów, nadal mam wrażenie, że tkwi w nich coś więcej niż owa prostolinijna ascetyczność. Owszem, pojawiające się tu gitary akustyczne to istny majstersztyk. Gdy chociażby tytułowy utwór zamykający pierwsze demo wybrzmiewa wyłącznie na tym instrumencie, mam wrażenie, że odwieczni bogowie zaraz zstąpią z zaświatów. Do tego w tle słychać jęk wichru... Emocjonalne zakończenie. Warto zwrócić jeszcze uwagę na fakt chórków, które poza BM krzykami pojawiają się w utworach RESONARE... Ależ klimat!!!
Jako drugą część mamy tu drugie demo, które ukazało się rok później, czyli w 2017 roku. Materiał po prostu zabija!!! Jest bardziej zintesyfikowane, mordercze, ale czuć tu nadal ten element okultyzmu, z tym że podanego w nieco inny sposób. Jest nieco bardziej skryty, ponieważ zmianie uległy też struktury utworów i sposób w jaki RESONARE buduje kompozycje. Jednakże, mamy tu też namiastkę gitar bez przesterów i te właśnie momenty plus melodyka jaką operuje ta horda oraz na wpół ambientowy utwór zamykający drugie demo, są dla mnie właśnie rytualnym przeżyciem. Nad całością dominuje niepodzielnie czerń nocy i wyłaniające się z jej mroku demony! Aaaaarrrggghhhh!!! Na kolana!
Na zakończenie dodam tylko, że mam ogromną nadzieję, że RESONARE wyda jeszcze coś poza tym wznowieniem. Że czarny płomień wciąż się w nich pali parzącym ogniem Czarnej Sztuki. Pozostaje mi tylko czekać.
Lista utworów:
1.Gnosis
2.Ultimate Black
3.Aderlass
4.Fire of Clarity
5.Never Ending Night
6.Immoralist
Linki do zespołu:
brak
Linki do wydawcy:
Autor: W.