CD, Satanath Records, album 2020
(English translation below)
THE MALICE to niemiecko szwedzki zespół, który ze sceny pluje technicznym brutal death metalowym jadem, dojrzewającym na rozkładającym się cielsku boga wiodącej religii. W składzie znalazło się dwóch panów. Nur-Adad i Samsu-Iluna od 2014 roku trzymają tę bestię na łańcuchu wykutym w piekielnym ogniu. Od tamtego czasu w muzycznej dyskografii znalazło się pięć wydawnictw w tym jeden album. Wcześniejsze dokonania ukazywały się własnym sumptem muzyków, natomiast album, który ukazał się w 2020 roku i jednocześnie jest przedmiotem tej recenzji został wypluty przez rosyjską wytwórnię - Satanath Records. Jeżeli jesteście fanami takich kapel jak SUFFOCATION, IMMOLATION lub MALEVOLENT CREATION, to najnowszy album THE MALICE z całą pewnością przypadnie Wam do gustu.
Legions of the Dawn mówiąc szczerze nie wnosi nic nowego do tego gatunku, ale nie ma się co smucić, ponieważ muzyka zawarta na tym albumie rozpierdala w dobrym stylu utartym już przez wiele innych kapel. Z pewnością nikt nie będzie zawiedziony słuchając ich muzyki. Jest to totalny hołd - ukłon w stronę starych dobrych czasów, gdzie słychać fascynację tą muzyką, ale z całą pewnością nie mogę powiedzieć, że jest to kopiowanie znanych patentów. Cieszy mnie to, że powstaje taka muzyka, na której się nie zawiodę. Tempa są tu szybkie, a muzyka na tyle brutalna, że nie pozostawia jeńców na tym polu bitwy. Wściekłe riffy okraszone licznymi solówkami, skakaniem po skalach i od czasu do czasu wbijające się w czaszkę jak szpilki, wysoko brzmiące flażolety. Do tego blastująca perkusja i demoniczny wokal posługujący się przez cały czas growlingiem. Doskonała recepta na udane popołudnie z ekstremalną muzyką w głośnikach. Na albumie zmieściło się dziewięć utworów, których czas trwania nie przekracza trzydziestu trzech minut. Tak więc krążek słucha się szybko, co zachęca do powtórzeń w odtwarzaniu. Polecam maniakalnym słuchaczom death metalowego pierdolnięcia.
(English version)
THE MALICE is a German-Swedish band that spits technical brutal death metal venom from the stage, maturing on the decaying carnal god of the leading religion. The line-up consisted of two gentlemen. Nur-Adad and Samsu-Iluna have been holding this beast on a chain carved in hellfire since 2014. Since then, the music discography has included five releases, including one album. Previous achievements have been released by the musicians themselves, while the album, which was released in 2020 and is the subject of this review at the same time, has been spit out by the Russian label - Satanath Records. If you are a fan of such bands as SUFFOCATION, IMMOLATION or MALEVOLENT CREATION, then the latest album THE MALICE will surely appeal to you.
To be honest, Legions of the Dawn doesn't bring anything new to this genre, but there's nothing to be sad about, because the music on this album is fucking crushing up the good style already played by many other bands. Surely nobody will be disappointed listening to their music. This is a total tribute - a tribute to the good old days where you can hear the fascination with this music, but I certainly can't say that this is a copy of famous patents. I'm glad to see that this kind of music is being made, which I won't be disappointed with. The pace here is fast and the music is so brutal that it does not leave prisoners on this battlefield. Fierce riffs with numerous solos, jumping on scales and from time to time sticking into the skull like pins, high sounding flageolets. In addition, blasting drums and demonic vocals using growling all the time. A perfect recipe for a successful afternoon with extreme music in the speakers. The album contains nine tracks, the duration of which does not exceed thirty three minutes. Thus, the album is listened to quickly, which encourages repetition in playback. I recommend to maniacal listeners of fucking death metal.
Lista utworów:
1. The Heirs ov Sekhmet
2. Witchery
3. Purson
4. Aeon ov Horus
5. Paimon
6. The Ophidian
7. The Son ov Midian
8. Possessed
9. Bebal
Linki do zespołu:
Linki do wytwórni:
Autor: P.