CD, Schattenkult Produktionen, album 2017
Ten Ukraiński projekt Black Metalowy powstał w 1998 roku. Pierwsze oficjalne demo zostało wydane dopiero w 2005 roku, ale z tego co wyczytałem, pierwsze dwa dema zostały zarejestrowane wcześniej (przed rokiem 2000), ale nie zostały dopuszczone do oficjalnego obiegu przez zespół. W tym samym roku co została powołany do życia horda, życie odbiera sobie perkusista Black Sorrow. Obecnie za zestawem perkusyjnym zasiada znany z multum hord sam Thorns będący w takich hordach jak Blut Aus Nord, Chaos Invocation, Darvaza, Cultist, Deathrow, Kult i wiele innych. Znając poprzednie albumy SHADOWS GROUND mogę powiedzieć, że jego wkład dodał wyjątkowej mocy temu albumowi. Tyle słowem wstępu.
Piąty album Ukraińców z Włochem za perkusją to konkretna rzecz. Black Metal w wykonaniu SHADOWS GROUND to połączenie dużego impetu blastów z nietuzinkową melodyką gitar i obłąkanych wokali. Siedem utworów, których tempa są tu przedstawione od średnich po ultra szybkie - przemyślane i pełne naturalnej autentyczności. Muzycznie słychać tu sporo Darkthrone z albumu "Under the Funeral Moon" co uważam absolutnie za duży plus. Jednak żeby nie podsuwać skojarzeń, "The Roots" nie jest materiałem składającym się jedynie z wypadkowych wspomnianego klasyka. Owszem usłyszymy to w wokalach i poszczególnych partiach muzyki danych utworów, ale daleko do naśladownictwa poprzez całość trwania albumu. O perkusji zostało już co nieco wspomniane, więc dodam, że to co wyczynia tu Thorns to absolutny fundament starego grania podług norweskich wytycznych lat 90-tych. Zniszczenie, totalny brak litości! Aranże perkusji przelewają się z olbrzymią energią, wszechpotężnie napierdalając szerząc destrukcję. Gitary to klasyk: tremolo podwójnych i potrójnych strun przeplatane trucizną melodii na pojedynczych strunach. Zależność obu instrumentów jest bardzo wyraźna, słychać bardzo dobrze zgrane pomysły na poszczególne riffy. Te z kolei nie byłyby tak potężne gdyby nie partie perkusji i odwrotnie. Do wszystkiego należy dodać świetne wokale, które aż na kilometr śmierdzą trupem. Waam swoimi wokalami zniszczył. To już kolejny element mocy "The Roots". I na nim, zakończymy.
"The Roots" wpisuje się w klasykę gatunku, jednakże przy obecnym natłoku ilości muzyki, może zostać bardzo łatwo przeoczony. Tak czy inaczej, album ten daje olbrzymie spektrum na to, czego można dokonać w klasycznym Black Metalu. Osobiście, album ten otworzył otchłań.
Lista utworów:
1.Heavenly Bloodshed
2.Unholy Winds of Sorrow
3.Broken Fortress
4.Primordial Spirit
5.Nocturne of a Morbid Mind
6.Under Transilvanian Fullmoon
7.Buried Under the Snow and Northern Lights
Linki do zespołu:
Linki do wytwórni:
Autor: W.