CD / winyl, Nordvis Produktion
Od czasów wydania debiutanckiego albumu Szwedów, narobiło się trochę szumu wokół tego projektu. Wydany w 2015 roku "Varg & Björn" doczekał się swojego następcy "Gudatall" w 2016 roku - więc dość szybko ukazała się dwójeczka, która została równie dobrze przyjęta w podziemiu. Obecna propozycja to już trzeci album duetu z MURG i przyniósł trochę zmian w samej muzyce, ale znowu nie aż tak dużych by szokowały słuchacza. "Strävan" to trzecia księga podróży po świecie mizantropii, izolacji i Naturze.
Black Metal prezentowany przez MURG to nawiązanie do lat 90-tych skandynawskiej odmiany tegoż nurtu. I na dobrą sprawę nic w tym nadzwyczajnego, bo hord wykonujących tą muzykę i oddających hołd takiemu graniu jest wiele. MURG ma w sobie pewien pierwiastek oryginalności i zarazem sporą dawkę szczerości w tym co robi. Poza surowym brzmieniem gitar jest tu sporo nastawienia na atmosferę, na oddanie klimatu tej muzyki i przeniesienie słuchacza w bezkresne krainy Natury w którą by ingerował człowiek. Czuć w "Strävan" monumentalną potęgę pasm górskich, dzikich lasów i niechęci do cywilizowanego świata. Określiłbym to nawet mianem pewnego romantyzmu względem Natury, która gdy posłuchacie tego albumu - zrozumienie siłę jaką włożyli Szwedzi w ten przekaz. Zresztą, wystarczy zadać sobie minimalny trud i przetłumaczyć tytuły utworów. Przejdźmy do pojedynczych instrumentów. Zacznę od perkusji, której naturalny i dosłownie organiczny dźwięk mnie zniewolił. Żadnych terkotów podwójnej stopy, brak tirgerrów, po prostu tak jak powinno być! Plusem są również aranżacje same w sobie - nie ma nadmiaru detali, a sposób gry jest mimo to nader ciekawy. Gitary to mocna dawka surowych patentów od strony brzmienia. Aranżacyjnie jest zgoła inaczej, bo jest sporo ciekawego grania: świetna melodyka gitar prowadzących, harmonie, hipnotyczna powtarzalność wpływająca na kreowanie atmosfery albumu oraz cała masa wypuszczanych gitar grających swoje patenty podczas gdy reszta milczy (wpływa to na podniosłą aurę). Na koniec zostały wokale - świetna barwa jadowitego skrzeczenia! I mimo, że zmian przez 40 minut trwania albumu nie uświadczymy, to i tak jest arcydobrze! Gdy poskładać te wszystkie cechy poszczególnych instrumentów w całość, jawi się nam wyraźny obraz mizantropijnego, przepełnionego Naturą Black Metalu.
MURG odwalił kawał niesamowitej roboty! Sposób przekazania zamysłu, wizji artystycznej Szwedów i przerobienia jej na muzykę to konkret jakich mało. Polecam się zapoznać z tym materiałem, bo to materiał mogący spokojnie znaleźć się wśród topowych, acz undergroundowych, albumów roku 2019.
MURG odwalił kawał niesamowitej roboty! Sposób przekazania zamysłu, wizji artystycznej Szwedów i przerobienia jej na muzykę to konkret jakich mało. Polecam się zapoznać z tym materiałem, bo to materiał mogący spokojnie znaleźć się wśród topowych, acz undergroundowych, albumów roku 2019.
Lista utworów:
1.Ur myren
2.Strävan
3.Berget
4.Renhet
5.Korpen
6.Tre stenar
7.Altaret
8.Stjärnan
1.Ur myren
2.Strävan
3.Berget
4.Renhet
5.Korpen
6.Tre stenar
7.Altaret
8.Stjärnan
Linki do wytwórni:
http://www.nordvis.com/
http://www.facebook.com/nordvis
http://nordvis.bandcamp.com/
http://www.nordvis.com/
http://www.facebook.com/nordvis
http://nordvis.bandcamp.com/
Autor: W.