CD / Cassette, Krucyator Productions / Thanatology Productions, album 2018
(English translation below)
Dzisiaj do odtwarzacza CD trafił krążek Chilijskiego komando - PULVERIZED. Album ten słyszałem jakiś czas temu, ale postanowiłem sobie przypomnieć jego zawartość, bo o ile mnie pamięć nie myliła podczas wyboru tego krążka, to pamiętam jakim ciosem "Monuments of Misanthropy" był. Jak się okazało z pamięcią jest wszystko dobrze, a PULVERIZED sprawił mi totalny wpierdol swoim Death Metalem. Szczegóły w drugiej części recenzji, zapraszam.
Chile to kopalnia totalnych wyziewów metalowych i o tym każdy wie, a my pewnie niejednokrotnie o tym pisaliśmy. Piątka morderców odpowiedzialna za ten przepotężny album dolała oliwy do ognia, a nieludzki płomień nienawistnego Death Metalu chłoszcze słuchacza aż miło. A więc co tu znajdziemy? Przede wszystkim zacznijmy od tego, że słuchając tego albumu nie mam absolutnie żadnych wątpliwości co do jego południowoamerykańskiego pochodzenia. Ot, pierwsze dźwięki i to się od razu słyszy - pomimo szerokiego spektrum inspiracji PULVERIZED. Szkic Death Metalu tej ekipy to Morbid Angel z czasu albumu "Formulas Fatal.." który napotkał na swojej drodze wczesny Krisiun, a na kolejnym skrzyżowaniu zderza się dodatkowo z fińskim Demigod - czy to wystarczy za rekomendację? Ciężkie z dozą melodii riffy toczą się przez całą płytę będąc ubarwiane co nieco thrashowymi patentami oraz pojawiającymi się solówkami. Te natomiast to wyborna porcja agresji. Nie są przekombinowane i nie męczą jak w przypadku zbyt długich popisów niektórych gitarzystów. Dobrze słyszalny bas i masakrująca intensywnością perkusja. Z tymże, owe zagadnienie intensywności nie jest maksymalnie odczuwalne przez całą rozciągłość "Monuments of Misanthropy". Nie, zespół pozwala momentami odpocząć i zwalnia obroty uderzając w słuchacza ciężarem riffów. Wokale dopełniają wizerunku i ta ohyda rodem z Death Metalu jest istną abominacją, przeklętym istnieniem, która oby jak najszybciej raczyła nas kolejnym, równie udanym albumem.
(English version)
Today, the CD player received the album of the Chilean commandos - PULVERIZED. I heard this album some time ago, but I decided to remind myself of its content, because as far as I wasn't mistaken when choosing this it, I remember what a punch "Monuments of Misanthropy" was. As it turned out everything is fine with my memory and PULVERIZED left me fucking bleeding with its Death Metal. Details in the second part of the review, feel invited.
Chile is a mine of total metal fumes and everyone knows that, and we have probably written about it more than once. The five murderers responsible for this powerful album added oil to the fire, and the inhuman flame of the hateful Death Metal whips the listener to a pleasant surprise. So what do we find here? First of all, let's start from the fact that while listening to this album I have absolutely no doubts about its South American origin. Just the first sounds and you can hear it right away - despite the wide spectrum of PULVERIZED inspirations. A sketch of Death Metal by this crew is Morbid Angel from the time of the album "Formulas Fatal..." which encountered an early Krisiun on its way, and at the next intersection it also collides with Finnish Demigod - is that enough for a recommendation? Heavy with a dose of melody, the riffs go on and on throughout the whole album, being coloured with some thrashy patents and appearing solos. These, on the other hand, are an excellent portion of aggression. They're not over-consummated and don't tire you out like in the case of too long shows by some guitarists. Well audible bass and massacring drums intensity. With that, this issue of intensity is not maximally felt by the whole extent of "Monuments of Misanthropy". No, the band allows you to rest for a while and slows down the tempo by hitting the listener with the weight of riffs. The vocals complete the image and this loathing of Death Metal is a veritable abomination, a cursed existence, which may we hope will treat us with another equally successful album as soon as possible.
Lista utworów:
1.Devoción
2.Consumed by Ignorance
3.In the Depths of Insanity
4.Cadáveres
5.Aniquilación Genética
6.Profecía-Flagelo-Extinción
Linki do zespołu:
Linki do wydawcy:
Autor: W.