CD / Taśma, Werewolf Records / Hammerbund, album 2017
W 2017 roku Finowie wydali swój trzeci już album, tym razem pod skrzydłami Werewolf Records. Horda ma swoje początku już w 1995 roku, ale pod obecną nazwą działa od 1999 roku. Pamiętam jeszcze moje pierwsze spotkanie z tym tworem przy okazji 'Henkeen ja vereen', kompilacyjnego wydawnictwa które katowałem niemiłosiernie długo. Pomimo, że był to raptem zbiór nagrań z prób, demosów z czego jedno z nich nie było nigdy wydane, to surowość i totalny brud brzmienia porwał mnie bezpowrotnie. I tak już z FÖRGJORD zostałem po dziś dzień.
'Uhripuu' można by określić mianem charakterystycznego albumu Black Metalowego dla Fińskiej sceny. Chropowatość brzmienia, ten jakże rozpoznawalny brud połączony z prostotą struktur utworów, daje w efekcie piorunujący efekt. Prawda jest taka, że słuchając ich muzyki nawet bez kwapienia się celem tłumaczenia ich tekstów z fińskiego, przekaz może zostać bardzo łatwo zrozumiany. Poziom Zła czającego się w dźwiękach skomponowanych przez FÖRGJORD jest wręcz na wyciągnięcie ręki, rzeczywisty i namacalny. Co więcej, wyegzekwowanie melodii połączonej z niesamowitym feelingiem z tak rygorystycznego wręcz podejścia do Black Metalu jak w przypadku tego albumu , zakrawa na miarę przynajmniej bardzo przemyślanego i jeszcze bardziej udanego w efekcie zabiegu kompozycyjnego. Pod całunem prymitywnej surowizny skryte zostały łakome kąski, które wychodzą na jaw po kilku przesłuchaniach. W szczególności riffy gitary prowadzącej - melodie, które nawet po części mają w sobie mały procent folkloru. Trudno to opisać, ale album ma naprawdę wręcz genialnie ułożoną set-listę. Wszystko jest cholernie spójne, a kolejność utworów wydaje się być bardzo przemyślana. Kolejny plus 'Uhripuu' to wyważenie brzmienia i poziomów głośności wszystkich instrumentów, włączając w to także wokale. Te z kolei, pomimo swej donośności i pieprzonej trucizny jaką w sobie niosą, nie zagłuszają pozostałych partii reszty hordy. Niby nic wielkiego, ale pamiętać należy, że w tak nieugłaskanym materiale, to jednak spore wyzwanie które udało się osiągnąć. Poza wspomnianą aurą Zła, jest tu też spora dawka bólu. W wolniejszych partiach i tam gdzie pojawiają się fragmentami klawisze, atmosfera gęstnieje i ujawnia się właśnie owe cierpienie. Mocne, całą duszą i diabelnie wyraziste (w szczególności w utworze 'Kiviseen syleilyyn').
Trzeci album FÖRGJORD to konkretny album, którego maniacy Fińskiego Black Metalu nie powinni przegapić. Ci z was, którzy opisywaną hordę znają, wiedzą czego się spodziewać. Połączenie brudu z niesamowitą dawką Zła i mąk daje efekt, którego doświadczycie słuchając trzeciego opusu zatytułowanego 'Uhripuu'. Należy dodać, że ukazał się właśnie następca, czwarty album, który kosi niemiłosiernie!
Lista utworów:
1.Johdanto
2.Uhripuu
3.Kuolleiden yö
4.Täyttymys
5.Vahvempi kuin koskaan
6.Nälkämaan laulu
7.Kiviseen syleilyyn
8.Tie, totuus ja kuolema
9.Ovat korpit pois lentäneet
10.Joutsenlaulu (Yö cover)
Link do zespołu:
Link do wytwórni:
Autor: W.