CD / Winyl / digital, Hells Headbangers Records, 2015
Płyta roku 2015, bez dwóch zdań. Do tej pory, a mamy już kwiecień 2019, płyta ta nie schodzi z mojego odtwarzacza. Co jest w niej tak genialnego? Let’s find out!
SCYTHIAN to kapela angielska, nie bardzo stara, bo powstała w 2007 roku, ale też znów te 12 lat na scenie to nie jest takie nic. Przed Hubris in Excelsis wydali demo, jeden pełny album i split z greckim Kawir, dorobek więc dość skromny, choć jakościowo wyśmienity. Ponoć demo doskonale przyjęło się w undergroundzie, co zresztą, po jego przesłuchaniu, nie dziwi.
Hubris in Excelsis to druga pełna płyta SCYTHIAN. Płyta niesamowicie różnorodna i angażująca, a jednocześnie nie sprawiająca wrażenia bycia przeładowaną pomysłami. Dwie solówki w kawałku to standard, jednak wszystkie te zamysły kompozycyjne mają ręce i nogi, motywy gładko (co nie oznacza – prostacko) w siebie przechodzą i ze sobą współgrają, choć na początku trzeba się trochę osłuchać z ogromem tego, co ta kapelka oferuje. Po paru odsłuchach Hubris wchodzi bez popity i, co jest znamienne tylko dla dzieł wybitnych, coraz bardziej chce się do płyty wracać.
Stylistycznie Scythian oscyluje wokół zespołów takich jak Bathory, Sodom czy Venom, ma w sobie ich energię i klimat, prezentuje jednak chyba bardziej zaawansowany warsztat muzyczny – choć na szczęście ta technika współgra raczej z klimatem, niż wysuwa się na pierwszy plan, bo, jak wiadomo, nie o samą technikę w tym wszystkim chodzi. Nakurw jest jak należy i ma w sobie coś, co chyba wszyscy lubimy, a jednocześnie to nakurwianie jest, no, unikalne. Zawsze cenię sobie, jak w kapeli metalowej jest dobrze słyszalny bas, na Hubris nie tylko go słychać, ale też stanowi on równoprawny z gitarami instrument, co niestety nieczęsto w zespołach około blackmetalowych się zdarza. Też bębniarz Scythian nie używa żadnych triggerów ani innych wkurwiających pykaczy, wszystko na starą modłę. No i wokal jaki lubię, to znaczy ani tandetny growl, ani żałosny pisk, tylko bliższe niemieckiemu thrashowi darcie pały. A, i teksty, one są naprawdę niezłe! Dziwne, nie?
Jak lubicie brudną, ale nie po prostu chujową produkcję, klimaty metalu późnych lat 80tych i bliżej Wam do Sodom niż do, kurwa, Dream Theater, to z całą mocą polecam zapoznać się z tą pozycją, nie będziecie zawiedzeni. Petarda, 11/10.
Lista utworów:
1. Beyond the Dust
2. Hubris in Excelsis
3. Apocalyptic Visions
4. As Tyrants Feast
5. Penultimate Truth Ultimate Deceit
6. The Laws...
7. Three Stigmata
8. War Graves (Dulce et Decorum Est...)
9. Dystopia
Linki do zespołu:
https://scythiandeath.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/ScythianUK/
Linki do wytwórni:
https://www.facebook.com/hellsheadbangers
https://hellsheadbangers.bandcamp.com/
http://hellsheadbangers.com/
1. Beyond the Dust
2. Hubris in Excelsis
3. Apocalyptic Visions
4. As Tyrants Feast
5. Penultimate Truth Ultimate Deceit
6. The Laws...
7. Three Stigmata
8. War Graves (Dulce et Decorum Est...)
9. Dystopia
Linki do zespołu:
https://scythiandeath.bandcamp.com/
https://www.facebook.com/ScythianUK/
Linki do wytwórni:
https://www.facebook.com/hellsheadbangers
https://hellsheadbangers.bandcamp.com/
http://hellsheadbangers.com/
Autor: T.