CD, Black Hearts Records, EP 2020
(English translation below)
Bardzo lubię ten zespół i nieważne jak naiwne jest to stwierdzenie. Przy okazji pierwszego wydawnictwa uderzyła mnie przede wszystkim ich bestialstwo i bezpośredniość. Tą samą myślą kierowałem się, gdy po przeszukaniu czeluści bandcamp'a, wyskoczyła mi informacja o nowym wydawnictwie Brazylijczyków. Bez namysłu zacząłem odsłuch i absolutnie tego nie żałuję. Poniżej garść informacji odnośnie "Ancestral Bestiality".
NECROGOSTO na najnowszej EPce sięga głęboko do worka staro szkolnego Thrash Metalu. Powiem szczerze, że nieco mnie kierunek jaki obrała sobie horda zdziwił. Pewnie, na debiutanckiej demówce "Necrogosto", utwory nieco zahaczały o ten gatunek, ale mimo wszystko prym wiódł bezlitosny hałas w postaci War Black Metalu. Mogło by się zatem zdawać, że panowie złagodnieli. Fukk!!! Nic z tych rzeczy! Oczywiście, obroty nieco spadły, ale muzyka nabrała więcej chamsta, niechlujstwa i szeroko pojętego brudu. Co ciekawe, pomimo że gitary często uderzają w rejony wspomnianego Thrashu, tak perkusja nadal wybija War Metalowe rytmy. Całokształt muzyki, która uległa zmianie, wydaje mi się bogatszy niż miało to miejsce na demie. Zniknął już bez powrotu chaos, ale za to mamy pełną gębą old school chłoszczący bezlitośnie, że niejeden mógłby się uczyć. Świetną robotę robią też intro, interludium i outro, nadając bardziej okultystycznego wydźwięku EPce. Pomimo, że materiał trwa niecałe 22 minuty, to przyznaję, że nic tu nie brakuje. Całość jest idealnie wyważona i przede wszystkim demoniczna! Ta czwórka opętanych jegomościów rozpętała absolutne piekło z którego wyłaniają się wyraźnie opary siarki, smoła i najznakomitsze tortury! A więc podsumowując: Black / Thrashowe riffy, bębny łączące stylistykę War i Black oraz wokale - absolutnie rzygające czernią! Przygotujcie się na biczowanie!
(English version)
I like this band very much and no matter how naive this statement is. On the occasion of the first release I was struck mainly by their bestiality and straightforwardness. I was guided by the same thought when, after searching through the bandcamp's jaws, I was briefed on the new release of the Brazilians. Without a second thought I started listening and I absolutely do not regret it. Below is a handful of information about "Ancestral Bestiality".
NECROGOSTO on the latest EP goes deep into the old school bag of Thrash Metal. To be honest, I was a little surprised by the direction the horde took. Sure, on the debut demo "Necrogosto", the tracks were a little bit hooked on this genre, but still, the first one was the merciless noise of War Black Metal. So it might seem that the guys were getting soft. Fukk!!! None of this! Of course, the turnover dropped a little bit, but the music got more rude, sloppy and dirty. Interestingly, although guitars often hit the regions of the mentioned Thrash, the drums still beat War Metal rhythms. The whole shape of music, which has changed, seems to me to be richer than it was on the demo. The chaos has disappeared without any return, but we have a mouth full of old school whipping mercilessly that many could learn. The intro, interlude and outro are also doing a great job, giving the EP a more occult feel. Although the stuff lasts less than 22 minutes, I admit that nothing is missing. The whole thing is perfectly balanced and above all demonic! These four possessed men unleashed absolute hell from which clearly emerges the fumes of sulfur, tar and the greatest torture! So to sum up: Black / Thrash riffs, drums combining War and Black styles and vocals - absolutely puking black! Get ready for the flagellation!
Linki do utworów:
1.Ancient Demoniacal Proclamation (Intro)
2.Serpent of 1000 Eyes
3.Baphometic Noisy Cult
4.Perversions at Necrotemple
5.Ceremonial Rites for Missionary Desecration (Interlude)
6.Intoxication and Ecstasy
7.Marching to Oblivion
8.Transcending to Uku Pacha (Outro)
Linki do zespołu:
Linki do wydawcy: