CD / kaseta / winyl, Hells Headbangers Records / Old Temple, album 2019 / 2020
(English translation below)
SLAUGHTBBATH to dość dobrze znany na metalowej scenie chilijski zespół, który wykuwa staro szkolny black metal od 2002 roku. To metalowe trio ma w swojej dyskografii pięć albumów, liczne splity, demówki, kompilacje i kilka singli. Wiele ich materiałów można znaleźć w katalogach kilku, kultowych wytwórni, między innymi w Hells Headbangers Records, Iron Bonehead Productions, czy też w naszej rodzimej Old Tempele. Ostatni album, któremu poświęcona jest ta recenzja ukazał się pod skrzydłami wspomnianych już powyżej HHR oraz w Old Temple. Aby już nie przedłużać wstępu, zapraszam do lektury poświęconej Alchemical Warfare w poniższej części tekstu.
Już na samym początku powiem, że ten album to jest czyste, pierdolone szaleństwo, pozbawione wad. Ta muzyka, to serce bijące dla metalu, tłoczące w żyły rozgrzaną do białości ciekłą stal. SLAUGHTBBATH gra z tak wielkim zaangażowaniem jak NUNSLAUGHTER, do tego stopnia, że kopyto samo lata wybijając nie święty rytm w podłogę. Na Alchemical Warfare znalazło się dziewięć utworów, których czas trwania wynosi ponad trzydzieści cztery minuty. Solidne gitarowe riffy wraz z perkusją tworzą niemal wojenną atmosferą przesiąkniętą szaleńczym amokiem, a wściekły wokal tylko podtrzymuje to wrażenie. Utrzymane w morderczym, szybkim tempie, pojawią się również zwolnienia, ale są one niemal niezauważalne z tego powodu, że tworzą wstęp do utworów. Po takim klimatycznym wejściu można się spodziewać, że i tak rozpęta się piekło. Nie ma się w końcu czemu dziwić, w końcu to black metal podlany solidną dawką thrash metalu, dzięki czemu muzyka oddaje ducha przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Przy czym jest tak szczera, że nie trzeba się zbyt długo zastanawiać, by sięgnąć po ten materiał. Dla mnie jest to totalny strzał w dziesiątkę, to jedna z tych płyt, które długo będą się kręcić w moim odtwarzaczu. O ile jeszcze nie znacie SLAUGHTBBATH, to zdecydowanie polecam Wam zakupić najnowszy album, a gwarantuję, że poczujecie ciężar wielotonowego czołgu przejeżdżającego po waszej czaszce, z której nie wiele już zostanie.
(English version)
SLAUGHTBBATH is quite well known on the Chilean metal scene and has been forging old school black metal since 2002. This metal trio has five albums, numerous splits, demos, compilations and several singles in their discography. Many of their materials can be found in the catalogs of several cult labels, including Hells Headbangers Records, Iron Bonehead Productions, or our native Old Tempele. The last album to which this review is dedicated was released under the wings of the already mentioned HHR and in Old Temple. In order not to prolong the introduction, I invite you to read about Alchemical Warfare in the following section.
I'll say at the very beginning that this album is pure, fucking madness, devoid of drawbacks. This music is a heart beating for metal, pressing liquid steel into veins heated to white. SLAUGHTBBATH plays with as much commitment as NUNSLAUGHTER, to such an extent that the hoof itself flies by knocking an unholy rhythm into the floor. There are nine tracks on Alchemical Warfare, with a duration of over thirty-four minutes. The solid guitar riffs together with the drums create an almost warlike atmosphere permeated with crazy amok, and the furious vocals only sustain this impression. Maintained in a murderous, fast pace, there will also be releases, but they are almost unnoticeable for the reason that they create an introduction to the tracks. After such an atmospheric entrance one can expect that hell will break loose anyway. No wonder, after all, it's black metal flooded with a solid dose of thrash metal, thanks to which the music reflects the spirit of the turn of the eighties and nineties. And it is so sincere that you don't have to think too long to reach for this material. For me it's a total bull's-eye, it's one of those records that will be spinning in my player for a long time. If you don't know SLAUGHTBBATH yet, I strongly recommend you to buy the latest album, and I guarantee that you will feel the weight of a multi-tone tank passing through your skull, from which there is not much left.
Lista utworów:
1. Ritual Bloodbath
2. Resuscitated By Immortal Scorn
3. Cavern Of Misanthropy
4. Prophetic Crucifixion
5. Rejoined Into Chaos
6. Alchemical Warfare
7. Amulets Of Carnage
8. Celestial Overthrow
9. Ascension To The Dragons Throne
Linki do zespołu:
Linki do wytwórni:
Autor: P.