CD / Winyl, Iron Bonehead Productions, album 2017
Młode trio z Malmö, którego początki sięgają 2015 roku, wydało w 2017 roku pod skrzydłami Iron Bonehead swój debiutancki pełen album. Szwedzi zanim nagrali ‚Upon My Cremation Pyre’ wydali jeszcze dwie taśmy, z czego jedna również była sygnowana nazwą niemieckiego labela. Album, poza opisywanym tu formatem CD, został wydany również w postaci winylowej, również przez Iron Bonehead Productions.
Siedem utworów składających się na całość debiutu JORDABLOD to bardzo przyjemna dla ucha różnorodność. Trzeba oddać Szwedom ich bardzo udany a zarazem szczery hołd dla samego Bathory, ale na tym chłopaki nie poprzestają. Dźwięki wydobywające się z poszczególnych utworów to specyficzna mieszanka. Owszem, wypadkową do stworzenia tej hybrydy jest bezsprzecznie Black Metal, ale słychać tu wpływy folkowe (w szczególności w liniach gitar) czy całym utworze ‚Hin håle’ który wręcz ocieka mrocznym romantyzmem. Aranżacje utworów są zróżnicowane, a ich rozbudowane struktury sięgające nawet ponad jedenastu minut robią wrażenie. JORDABLOD oferuje coś według mnie na tyle zaskakującego, że owa muzyka w pełni słuchacza porywa. Pomimo wyraźnych wpływów z przeszłości, ‚Upon My Cremation Pyre’ oferuje też sporą dawkę psychodelicznych gitar, okultystycznych melodii w pełni łączących się właśnie z folkowymi klimatami. Kolejną sprawą wartą zauważenia jest sama motoryka albumu, która nie wynika z dynamicznych partii basu czy galopującej na oślep perkusji. W przypadku debiutu JORDABLOD wszystko wydaje się jakby uśpione (nawet gdy horda rozpędza się do bardzo szybkich prędkości), co oczywiście nie jest żadnym zarzutem czy ujmą. Dzięki temu, debiut Szwedów wydaje się być bardziej wciągający, bardziej dojrzały i jest takim w rzeczywistości. Elementy, które nie zostały podane wprost na talerzu a chowają się za zamglonymi strukturami kompozycji z których aż bije gęsta aura okultyzmu i tajemniczości nadając całokształtowi ‚Upon My Cremation Pyre’ wyjątkowej atmosfery. Bardzo dobrze współgrają z kompozycjami i wykreowaną aurą wokale, które swą chropowatością i siarczystą barwą wbijają się mocno w łeb. Tym bardziej, że one same w sobie również stanowią sporą różnorodność.
Debiut JORDABLOD to duże zaskoczenie. Świetna pozycja, więc kto nie zna niech szybko odsłucha i kupuje.
Lista utworów:
1.En Route to the Unknown
2.Liberator of Eden
3.Chants for the Black One
4.Hin håle
5.A Sculptor of the Future
6.Of Fiery Passion
7.Upon My Cremation Pyre
Linki do zespołu:
Linki do wytwórni:
Autor: W.