Kaseta, Iron Bonehead Productions, demo 2018
Jak już niejeden raz pisałem, w katalogu wydawniczym Iron Bonehead można się pogubić. Bynajmniej nie z powodu słabych materiałów, a raczej z tytułu nadmiaru takowych. Kaseta UNHOLY DISORDER przeleżała u mnie jakiś czas i od wczoraj nie mogę się uwolnić od tych dźwięków. Katuję wręcz nieustannie i co dwadzieścia kilka minut przekładam taśmę by powtórzyć rytuał. Kanadyjski projekt typa kryjącego się pod ksywą Perversor of Unholy Disorder, to nic innego jak potężny Black / Death Metal. Perversor udziela się również w Trajeto de Cabra, Necroholocaust (wspomaga występy na żywo) i paru innych, które mnie mniej zainteresowały. To tyle gwoli wstępu, a garść szczegółów poniżej. Zapraszam.
UNHOLY DISORDER pojawił się ot tak, bez zapowiedzi, bez jakiekolwiek szumu i ekscytacji związanej z wydaniem pierwszego demo. Cóż, po części wydaje mi się, że nie został również należycie dostrzeżony przez maniaków takiego grania. Sam po sobie widzę z jakim opóźnieniem podchodzę do tego dema. Jednak do rzeczy! Mamy tutaj istny rytuał Black / Death Metalowego łomotu! Sześć utworów, które weszły w skład "Galactic Cannibalism" to cios jakiego w takiej muzyce szukam - bez zbędnego udziwniania, bezpośredni, ale również z mocnym naciskiem na rytualność odbioru. Na ostatni element wpływ mają przede wszystkim wokale. Grobowe zawodzenia są wręcz wyborne, a stworzenie w liniach wokalnych pogłosu daje rozwalający łeb efekt. Szybkie partie perkusji (które brzmią nieco jak automat perkusyjny i nie mam pewności czy Perversor of Unholy Disorder zagrał te partie czy są one programowane) świetnie zaaranżowane czynią spustoszenie niczym natarcie całej armii piekieł! Gdy pojawiają się wolniejsze partie, dochodzi do głosu potęga nisko zestrojonych gitar, które w swej chaotycznej chłoście nie pozwalają ani na moment na spokojniejszy oddech.
"Galactic Cannibalism" to bardzo dobre demo. Mam nadzieję, że Perversor of Unholy Disorder za niedługi czas ruszy dupę i nagra kolejne. Materiał zdecydowanie dla miłośników tzw. gruzu, ale w moim mniemaniu jest na tyle ciekawy, że powinien zainteresować nie tylko ekspertów tejże stylistyki. Polecam!
Lista utworów:
1.I
2.II
3.III
4.IV
5.V
6.VI
Linki do zespołu:
brak
Linki do wydawcy:
Autor: W.