CDr / Digital, Wydawnictwo własne, demo 2017
(English translation below)
SCHIZODEATH to zespół pochodzący z miasta złotych pociągów czyli z Wałbrzycha
grający już od kilku lat techniczny thrash / death metal. W składzie Nameless, Rura, Oblivion - znany z kilku innych projektów muzycznych i nowy garowy, który już chyba na dłużej zagrzeje miejsce na tym stanowisku - Cosmos. Pod koniec 2017 roku kapela wydała swoje pierwsze i jak na razie jedyne demo o tytule Empire of Dirt. Z informacji uzyskanych od wokalisty, wiem, że chłopaki pracują już nad nowym materiałem, ale jeszcze nie wiadomo kiedy zostanie nagrany, poniżej garść informacji o ich debiutanckim dziele.
Empire of Dirt to niezbyt długie demo, ponieważ trwa jakieś 15 minut i posiada trzy utwory. Za to są to utwory przy których nudzić się nie da. Chłopaki nakurwiają śmierć metalem z domieszką thrashu. tempa są zmienne, ale moim zdaniem, gdyby trochę przyśpieszyć granie to stało by się jeszcze bardziej jadowite. Tylko pytanie, czy ta muzyka nie straciłaby na ciężarze. To co znajduje się na płycie, jest jak powoli nadchodzący morderca, który zamierza wbić nóż w twoją twarz, a następnie zadać kolejny cios. Całość jest dobrze wyprodukowana, wyraźnie słychać gitary i wokal, który świetnie wczuwa się w dynamikę muzyki i podkręca temperaturę, do tego stopnia, że aż chciałoby się rozpętać morderczy młyn pod sceną. Przed pandemią wirusa zespół ostro koncertował. Mam nadzieję, że sytuacja wróci do normy i w końcu wybiorę się na ich występ i może przy okazji będzie już nowe wydawnictwo, które przygarnę do swojej kolekcji. Póki co nie pozostaje nic innego jak znów zanurzyć się w dźwięki Empire of Dirt.
(English version)
SCHIZODEATH is a team coming from the city of golden trains, that is from Walbrzych and has been playing technical thrash / death metal for several years now. The line-up includes Nameless, Rura, Oblivion - known from several other music projects and a new thrash, which will probably warm up the place on this position for longer - Cosmos. At the end of 2017 the band released their first and so far the only demo entitled Empire of Dirt. From the information obtained from the vocalist, I know that the guys are already working on the new material, but it is not known when it is recorded yet. Below is a handful of information about their debut work.
The Empire of Dirt is a long demo, because it lasts about 15 minutes and has three tracks. But these are the tracks you can't get bored with. The guys are playing a fucking death with metal with a little bit of thrash. The pace is variable, but in my opinion, if we were to speed up the playing a bit it would become even more poisonous. Just the question of whether this music wouldn't lose on the weight itself. What's on the record is like a slowly approaching murderer who's going to stick a knife in your face and then strike another blow. The whole thing is well produced, you can clearly hear the guitars and the vocal, which is very good at the dynamics of the music and turns the temperature upwards, to such an extent that you would like to unleash a murderous mill under the stage. Before the pandemic of the virus the band was giving a lot of gigs. I hope that the situation will come back to normal and finally I will go to their show and maybe there will be a new release that I'll take to my collection. So far there is nothing left but to immerse myself again in the sounds of Empire of Dirt.
Lista utworów:
1. Empire of Dirt
2. Bipolar Mental Crack
3. Spiral Prog Anhedonia
Linki do zespołu:
Autor: P.