CD / vinyl, Fallen Temple / Darker Than Black Records, album 2017
(English version below)
Fińska horda wydała swój pełen album początkowo na winylu w niemieckiej Darker Than Black Records. Materiał doczekał się wznowienia na CD dzięki polskiej Fallen Temple i ruch ten wcale nie dziwi. Pomimo, iż upłynęły 3 lata, to debiut Finów nadal jawi się jako ciekawa i konkretna muzyka z nostalgicznym westchnieniem ku minionym czasom. Album został dedykowany pamięci Lempo - muzyka, który współtworzył VONÜLFSRËICH do 2015 roku. Poniżej szczegóły z odsłuchu.
Finom zdecydowanie nie jest obcy środkowy okres twórczości Darkthrone oraz wczesne dokonania Celtic Frost. I na dobrą sprawę można by zakończyć opis ich muzy, bo Black Metal prezentowany przez VONÜLFSRËICH to właśnie tego typu hołd. Echa "Total Death" aż nader wyraźnie wybrzmiewają w eter, doskonale naśladując album mistrzów z Norwegii. Jest w tym również sporo prostoty wymieszanej z przebojowością Szwajcarów. A wszystko zostało polane czarną posoką fińskiego brzmienia. Czuć w tych dźwiękach autentyzm, nie ma żadnej mowy o udawaniu bądź najmniejszym sileniu się by dogonić kult własną twórczością. Podstawową rzeczą jaką wyniosłem słuchając wznowienia albumu VONÜLFSRËICH jest bijąca z ich muzyki mizantropia. Pogarda jaka wychyla swój ohydny łeb z Black Metalu Finów jest uchwytna, namacalna, niemal fizyczna. Bije z niej chęć izolacji, gloryfikacji Natury i ciemności. Struktury utworów ciekawie mieszają w sobie rytmiczny prymitywizm ze sporadycznie pojawiającą się melodyką linii gitar. Genialne wokale, jednostajna barwa wyrzucająca z siebie pokłady trucizny i czystego w swej materii paskudztwa. Fiński język kolejny raz udowania jak bardzo pasuje do tejże stylistyki. 36 minut mija błyskawicznie, a demoniczna aura żąda kolejnych ofiar. Czas rozpocząć rytuał kolejny raz!
"Hyperborëan Hills" to muzyka uderzająca bezpośrednio w duszę maniaków. Gdybym potrafił stworzyć równanie matematyczne określające stosunek popularności gatunku względem tego co robią Finowie, zdecydowanie pośrodku stałby znak nierówności. Oni tworzą Black Metal do bólu prosty i poruszają się wielce utartymi drogami. Mają w dupie co inni powiedzą. I o to właśnie chodzi!!! Szczerze polecam!
(English version)
The Finnish horde released their full album initially on vinyl on German Darker Than Black Records. The material was re-released on CD thanks to Polish Fallen Temple and this move is not surprising. Although 3 years have passed, the Finns' debut still seems to be an interesting and definite music with a nostalgic sigh to the past times. The album was dedicated to the memory of Lempo, the musician who was co-creating VONÜLFSRËICH until 2015. Below are the details from the listening.
The Finns are definitely no stranger to the middle period of Darkthrone's work and Celtic Frost's early achievements. And in this point, the description of their music could well be finished, because Black Metal presented by VONÜLFSRËICH is just such a tribute. The echoes of "Total Death" resound very clearly, perfectly imitating the album of the masters from Norway. There is also a lot of simplicity mixed with the Swiss CF song writting. And everything has been poured with the black effusion of the Finnish sound. You can feel authenticity in these sounds, there is no question of pretending or the slightest effort to catch up with the cult with your own work. The basic thing I took from listening to the resume of the VONÜLFSRËICH album is the misanthropy striking from their music. The contempt which bows its hideous head from the Black Metal of Finns is captureable, evident, almost physical. It hits the desire for isolation, glorifying Nature and darkness. The structures of the songs interestingly mix rhythmic primitivism with occasional guitar line melodies. Brilliant vocals, monotonous timbre throwing out layers of poison and pure in its matter of nastiness. Finnish language once again proves how much it fits into this style. 36 minutes pass in a flash, and the demonic aura demands more sacrifices. It is time to start the ritual once again!
"Hyperborëan Hills" is music that strikes directly into the soul of maniacs. If I could create a mathematical equation that would determine the ratio of popularity of the genre to what Finns do, there would definitely be a sign of inequality in the middle. They create Black Metal to painfully straightforward and they move along great but typical paths. They don't give a fuck what others say. And that's the point! I sincerely recommend it!
Lista utworów:
1.Ruumiskirja
2.Vonülfsrëich
3.Rankaiseva käsi
4.Vaellus
5.Surumarssi
6.Gyromantia
7.Soïl
8.Järvi
Linki do zespołu:
Linki do wydawcy:
Autor: W.