Cassette, Iron Bonehead Productions, EP 2017
(English version below)
SUMMON to trio pochodzące z Portugalii. Wykonują oni bardzo ciekawe połączenie black i death metalu. Jest to dość nowy twór, bo powstały w 2016 roku, ale porównując ich z niektórymi zespołami, które już tu opisywaliśmy, to ich dyskografia pod względem czasu wygląda skromnie, ponieważ to tylko dwie EP i jeden pełniak. Jednak nie ma się co za bardzo rozczulać nad ilością wydanych płyt, skoro ich muzyka niesie z sobą wysoką jakość wykonania. Dzisiaj przyszła pora przyjrzeć się ich debiutanckiemu wydawnictwu, o którym więcej poniżej.
"Aesthetics of Demise" zagościła w mojej kolekcji już jakiś czas temu i niedawno postanowiłem do niej powrócić. To ciężki walec o niezbyt szybkich tempach, ale potrafi podkręcić niektóre kawałki niczym uśpiony wąż, rozgrzany piekielnym wyziewem gotowy by niespodziewanie zaatakować. Gitary tworzą tu bardzo gorącą atmosferę, jak lawa wypływająca z wnętrza ziemi, cuchnąca siarką i zapychająca nozdrza rozgrzanym popiołem. wokale bardziej pasują do death metalowego brzmienia, a perkusja wpasowuje się w tempa i nie narzuca tu swojej siły. Wszystko razem daje klimat niemal ceremonialny. Jakby to była jakaś pierdolona czarna msza w zatęchłej jaskini. Pomimo tego, że na ten materiał zawarło się pięć utworów zamkniętych w niecałych 26 minutach to słuchając tego ma się wrażenie jakby to były zaledwie trzy utwory. "Aesthetics of Demise" wciąga i hipnotyzuje, uzależnia od siebie, by znów włączyć przycisk play. Jestem bardzo ciekawy jak będą brzmieć kolejne wydawnictwa tego zespołu i mam nadzieję, że pozostanie przy takim brzmieniu, jakie jest na tym materiale, bo jest to podróż w głęboki mrok.
(English version)
SUMMON is a trio from Portugal. They make a very interesting combination of black and death metal. This is quite a new creation, because they were formed in 2016, but comparing them to some bands we have already described here, their discography in terms of time looks modest, because it's only two EPs and one full lenght. However, there's no need to be too lamented about the number of albums released, as their music brings with it a high quality of performance. Today it's time to take a look at their debut release, which is more on the following.
"Aesthetics of Demise" came to my collection some time ago and recently I decided to return to it. It's a heavy cylinder with not very fast speeds, but it can turn some pieces like a dormant snake, warmed up by hellish fumes and ready to attack unexpectedly. Guitars create a very intense atmosphere here, like lava coming out of the ground, stinking of sulphur and clogging nostrils with hot ashes. The vocals fit more to the death metal sound, and the drums fit into the tempo and do not impose their strength here. Everything together gives almost ceremonial atmosphere. As if it were some fucking black mass in a musty cave. Despite the fact that the material includes five tracks closed in less than 26 minutes, listening to it you have the impression as if it was just three tracks. "Aesthetics of Demise" is engaging and hypnotizing, addictive to each other to turn on the play button again. I'm very curious how the next releases of this band will sound and I hope to stay with the sound as it is on this material because it is a journey into deep darkness.
Lista utworów:
1. Blood Obscure Temple
2. Consummation
3. Darkness Circle
4. Sacred Pestilence
5. Cult of Deep Realms
Linki do zespołu:
Linki do wytwórni:
Autor: P.