Kaseta, Corde Raide Productions, album 2019
(English translation below)
Bardzo ucieszyłem się, gdy kolejna taśma THURINGWETHIL wpadła mi w ręce. Już poprzednią pozycję tu opisywaliśmy, więc krótko przypomnę, że jest to amerykański twór typu one man band. To co znajduje się w kompozycjach tego zespołu to kurewsko surowy black metal, na którym nie można się zawieść. Najnowszy album ukazał się również w 2019 roku - jak opisywana wcześniej EP i również pod skrzydłami Corde Raide Productions. W poniższej części tekstu trochę przeczytacie trochę na temat wspomnianego albumu.
Już wcześniejszy materiał bardzo przypadł mi do gustu, więc z wielką ochotą wcisnąłem nowy album do odtwarzacza. Nie zaskoczyłem się jakoś szczególnie. Może dźwięk jest bardziej czysty niż na poprzedniczce, ale to nadal surowy black metal, który jest bezkompromisowy. Dzieło to składa się z siedmiu utworów, które zamknięte są w niecałych czterdziestu minutach. Świetne gitarowe riffy powalają swoją prostotą, ale w tym przypadku ta prostota jest piękna, odziana w całun śmierci. Czuć tu zgniliznę i jednocześnie rozgrzaną siarkę i smołę. Co zaskakujące, pojawiają się też gitary na czystym kanale, co nadaje utworowi niemal balladowego brzmienia. Wokale oczywiście w tej samej formie jak wcześniej. Uderzają z diabelską mocą. Skrzekliwe i jadowite. Czuć w tym głosie złowieszczość. Tempa są zróżnicowane, więc mamy tu i wolne i szybsze galopy. Ten album na pewno nie będzie zapamiętany przez większość fanów black metalu, ale jestem pewien, że ta garstka, która zachwyca się surowymi brzmieniami i wie jak powinien brzmieć black metal, łyknie to wydawnictwo bez mrugnięcia okiem. Ja to biorę w ciemno i już teraz wiem, że jeszcze długo będę słuchał tego albumu.
(English version)
I was very happy when another THURINGWETHIL tape fell into my hands. We already described the previous release here, so let me briefly remind you that this is an American one man band. What's in the compositions of this band is fucking raw black metal, on which you can't be disappointed. The latest album was also released in 2019 - like the EP described earlier and also under the wings of Corde Raide Productions. In the following section you will read a little bit about this album.
I already liked the previous material very much, so I was very happy to press the new album into the player. I wasn't particularly surprised. Maybe the sound is cleaner than on the previous one, but it's still raw black metal, which is uncompromising. This work consists of seven tracks, which are closed in less than forty minutes. Great guitar riffs knock with their simplicity, but in this case the simplicity is beautiful, dressed in a shroud of death. You can feel the rotting and at the same time warm sulphur and tar. Surprisingly, guitars also appear on the clean channel, which gives the piece an almost ballad-like sound. Vocals, of course, in the same form as before. They strike with devilish power. Twisted and venomous. You can feel ominous in this voice. The tempo is varied, so here we have slow and faster galloping. This album will surely not be remembered by most black metal fans, but I'm sure that this handful of people who are delighted with raw sounds and know how black metal should sound, will sip this release without blinking. I take blindly and already know that I will listen to this album for a long time to come.
Lista utworów:
1. Where Light Cursed the Moonlit Heraldry
2. Visions from the Labyrinthine
3. Othala
4. Drachenblut
5. Wings of the Valkyrie
6. Through Blackwinds of Spite
7. Furore Normannorum
Linki do zespołu:
https://thuringwethil666.bandcamp.com/
Linki do wytwórni:
https://www.instagram.com/corderaide.prod/
http://corderaideproductions.com/
Autor: P.