Winyl, Impious Desecration Records, Ep 2018
Z końcem ubiegłego 2018 roku, pojawia się uderzenie od Francuzów z GOATSPELL. Początki tejże formacji są datowane na rok 2014 i do dziś wydane zostały trzy propozycje chłosty wprost z Rouen, miasta w Normandii. Miasto te, może się kojarzyć wielu z was z katedrą Notre Dame, a raczej jej niedawnym spłonięciem. Pieprzyć w sumie to, bo jakby nie patrzeć to jednego miejsca fałszywego kultu mniej. Wydawnictwa, które poprzedziły ów epkę to demo i również epka. Zostały one wydane również pod szyldem Impious Desecration Records, więc wszystko jak do tej pory pozostało w rodzinie. Osobiście jestem tym szczęściarzem, który ma obie kasety i ów winyl w kolekcji. A czym od strony muzycznej para się GOATSPELL? O tym już poniżej, zapraszam.
Francuskie duet zapieprza w najlepsze Black / Thrashową miksturę, w której nie szczędzi elementów Speed Metalu. Każdy element w ich muzyce wręcz uderza ze zdwojoną siłą, każdy element to istne retro bez nowoczesnych pierdół. Ale wszystko po kolei. Otóż, cztery kompozycje autorskie jakie znalazły się na dwunastocalowym winylu, to raptem jakieś 18 minut muzyki. Winyl wydano w wersji 45 rpm, dzięki czemu szybko kończy się każda ze stron. Wracając jednak do muzyki, jest to jeden cholernie wielki i intensywny cios. Zacznijmy od tego, że dynamika 'Ascension of the Drakonian Beast' to niewiarygodny morderca! Kurwa, co tu się dzieje!!! Masywne kompozycje, chore do bólu gęste aranże perkusji, a w to wszystko wpleciona thrashowa rytmiczność. Osobiście jestem sponiewierany, rozpieprzony do granic absurdu, bo GOATSPELL prezentuje tu światową klasę. Tak wspaniałego undergroundowego napierdolu się nie spodziewałem, mimo faktu, że regułą jest podziemie, które potrafi zaskakiwać. Intensywne riffy, masywne partie perkusji, pulsujący, niczym w transie obłąkany lunatyk, bas... A nad tym wszystkim góruje obłędny, totalnie zniewolony Złem wokal! Praca gitar zatruwa decybele w stylistyce Black Metalu i co rusz pojawiają się elementy Thrash czy Speed. Szczególnie świetne się okazują partie z gitarą prowadzącą, ależ to wchodzi!!! Jad równie mocno sączy się z partii basu czy perkusji, gdzie jest potwornie gęsto, smoliście i diabolicznie! Dopełnieniem są wspomniane już infernalne wokalizy. Cholera, co by tu nie mówić, wyszedł nam z tego pieprzony klasyk!
'Wniebowstąpienie Drakońskiej Bestii' to niesamowity materiał! Jego prostota, niesione zniszczenie jest wręcz trudne do opisania. Poprzednie materiały hordy były równie mocne, ale GOATSPELL anno bastardi 2018 to pierdolona maszyna deprawacji i masowego mordu! Świetna epka, doskonałe utwory i czekam z zapartym tchem na kolejne ciosy! Tymczasem... Pora na kolejny odsłuch!
Lista utworów:
1.Majestic Invocation of Her Putrid Womb
2.Ephraïm Obliteration
3.The Necrolatrous Chalice
4.Ascension of the Drakonian Beast
Linki do zespołu:
Linki do wytwórni:
Autor: W.