Digital, EP, Wydawnictwo własne, 2019
Dostałem niedawno propozycję aby napisać recenzję
epki kanadyjskiego zespołu, który nagrał składające się na nią dwa utwory. Materiał
ten jest wydany w wersji cyfrowej, ale jak dla mnie, to można byłoby dograć
jeden lub dwa utwory więcej i wypuścić to na taśmie lub CD. Całe nagranie trwa
trochę ponad osiem minut i jest to debiut tej kapeli. O samym zespole nie dowiedziałem
się zbyt wiele, oprócz tego, że pochodzi z Kanady, a recenzowana epka to ich
pierwsze wydawnictwo wydane własnym sumptem, o którym nieco więcej poniżej.
'Plague Weaver' to muzyka wpisująca się w gatunek
jakim jest black metal. Na początku otrzymujemy dawkę ambientowych klawiszy,
które budują atmosferę, następnie pojawiają się gitary, które riffami nie
przypominają typowego black metalu, a konkretniej, dźwięki bliższe są doom
metalowemu graniu. Tempa na tym krótkim wydawnictwie są wolne, średnie i
szybkie. Muzyczna atmosfera buduje tu uczucie zagrożenia i melancholii -
zwłaszcza w wolniejszych partiach. Podczas szybszego napieprzania otrzymujemy
agresję podlaną melodyjnym uderzaniem tremolo. Wokal jest nie do końca typowy
dla gatunku, jakim zespół określa swoją muzykę, a w swojej agresywniejszej formie
bardziej pasuje (moim zdaniem) do progresywnego death metalu. Epka jest świetnie
wyprodukowana, znakomicie słychać tu wszystkie instrumenty, a wokal jest wyraźny
na tyle, by zrozumieć słowa, nie wpatrując się w tekst utworu. Jeżeli chodzi o
mnie, to ciężko mi ocenić ten materiał, może dla tego że jest taki krótki, a
może przez to, że jest zbyt przejrzysty i nie ma w sobie tej plugawości i
surowości, która najbardziej pasuje mi w tym gatunku muzycznym. Nie zrozumcie
mnie źle, nie uważam że Plague Weaver to słaby zespół, mam jednak nadzieję, że
z następnym materiałem będzie o wiele lepiej i usłyszę w nim więcej diabła,
więcej śmierci i jeszcze więcej aury nieustannego zagrożenia i złowieszczości
oraz plucia na krzyż i wszelkie świętości. Poza tym liczę na to, że ich kolejne
wydawnictwo będzie trwać dłużej niż 8 minut. Debiut Plague Waver może się
spodobać wielu osobom, jednak w moje gusta ta epka nie trafiła ze względu na
to, że spodziewałem się czegoś innego, bardziej mrocznego grania. Poniżej
możecie się zapoznać z ich debiutanckim dziełem i dać im szansę by zaistnieli w
waszych odtwarzaczach plików, lub w telefonach z aplikacją Bandcamp.
Link do zespołu:
Lista utworów:
1. Condemned to Worship
2. YHWH
2. YHWH
Autor: P.