CD, Werewolf Promotion, album 2021
(English translation below)
KRAJINY HMLY to kolejne działa wystawione przez Werewolf Promotion, które atakują pagan metalem. Kapela ta powstała w 2011 roku i do tej pory dorobiła się dwóch albumów, dwóch splitów i jednego singla, wydanego w wersji cyfrowej. Hordę tworzy pięciu muzyków, którzy znani są z udziału w takich zespołach jak: AEON WINDS, NYMORD, PORENUT, FAROST i kilku innych. Przyznaje, ze wcześniej się nie spotkałem z nazwą KRAJINY HMLY. Oprócz kilku zespołów w bardziej ekstremalnych barwach, słowacki metal jest mi mało znany, co przyznaje jest małym zaniedbaniem, które warto teraz nadrobić słuchając albumu Poza čierne hory.
Najnowszy album słowackich pogan zawiera dziewięć utworów na krążku, a trwają one łącznie ponad trzydzieści dziewięć minut i przyznać trzeba, że czas ten upływa zaskakująco szybko. Ma na to wpływ przede wszystkim chwytliwa melodia zaklęta w gitarowych riffach. Na szczęście materiał ten pozbawiony jest instrumentów klawiszowych, co pozwala wyciągnąć z gitary pierwotna moc, zarówno od strony melodyjności jaki ekstremy sprowadzonej do brudnego brzmienia instrumentu. Materia muzyczna prezentuje się w bardzo prosty sposób, ale jest tak dobrze wyprodukowana, ze potrafi przyciągnąć uwagę już od pierwszych chwil od włączenia albumu. Tempa występujące w tym materiale oscylują wokół średnich, ale potrafią od czasu do czasu zwolnic, co sprawia, ze muzyka nie jest jednolita, a w wolniejszych momentach, często pojawiają się akustyczne przerywniki, które budują ciekawa i oryginalna atmosferę. Co do riffów, to głównie poruszają się one w sekcji tremolo narzucając linie melodyjne, ale potrafią tez uderzyć mocnym akordem. Perkusja świetnie budująca dynamikę i dobrze odnajdująca się w szybszych partiach. Bas brzmi bardzo nisko i jest wyraźnie słyszalny, niemal dudniący. Narzuca dodatkowa porcje ciężaru. Wokal bardzo gardłowy, z charakterystyczna chrypa, powinien przypaść do gustu fanom mocnych brzmień. Ogólnie to ta muzyka czerpie pełnymi garściami z pagan / black metalu z początków lat dziewięćdziesiątych, co na prawdę cieszy. Być może melodyjność tej płyty nie każdemu przypadnie do gustu, ale kto by się tym przejmował? Mi się podoba i jeszcze przez jakiś czas ta płyta pokręci się trochę w moim odtwarzaczu.
(English version)
KRAJINY HMLY are the next guns put out by Werewolf Promotion, which attack with pagan metal. The band was formed in 2011 and so far has earned two albums, two splits and one single, released digitally. Horde is formed by five musicians, who are known from participation in bands such as AEON WINDS, NYMORD, PORENUT, FAROST and several others. I admit that I have not come across the name KRAJINY HMLY before. Apart from a few bands in more extreme sounds, Slovak metal is little known to me, which I admit is a small omission that is worth making up for now by listening to the album Poza čierne hory.
The latest album of Slovak Pagans contains nine tracks on the disc, and they last over thirty-nine minutes in total, and I must admit that the time passes surprisingly fast. This is mainly due to the catchy melody enchanted in guitar riffs. Fortunately, the material is devoid of keyboard instruments, which allows to draw the original power from the guitar, both in terms of melodiousness and extremity reduced to a dirty sound of the instrument. The musical matter is presented in a very simple way, but it is so well produced that it can attract attention from the first moments after switching the album on. Tempos in this material oscillate around average, but they can slow down from time to time, which makes the music is not unified and in slower moments, there are often acoustic interludes, which build an interesting and original atmosphere. As for the riffs, they mainly move in the tremolo section imposing melodic lines, but they can also strike a powerful chord. The drumming is great at building dynamics and finding itself well in the faster parts. The bass sounds very low and is clearly audible, almost booming. It imposes an additional portion of weight.The vocal is very throaty, with a characteristic hoarseness, it should appeal to the fans of strong sounds. Generally, this music takes full handfuls of pagan / black metal from the early nineties, which is really good. Maybe not everyone will like the melodiousness of this album, but who cares? I like it and I will keep it in my player for some time.
Lista utworów:
1. Intro
2. Vo svetle rannej hviezdy
3. Šíra nočná obloha
4. Syn pustiny
5. Spomienka
6. Mohyly
7. Poza čierne hory
8. Putniková pieseň
9. O skalách, búrke a večnom plameni
Linki do zespołu:
Linki do wytwórni:
Autor: P.