CD / winyl, Wolfspell Records, album 2016
(English translation below)
Niech ktoś odpowie mi na pytanie, co takiego jest w Fińskim Black Metalu, że tak przyciąga uwagę słuchaczy? Przecież w przypadku tego gatunku właśnie z fińskich ziem rzadko kiedy trafiają się pomyłki muzyczne, a większość wchodzi bez popity! Wiadomym jest - mowa o undergroundzie, bo co poza nim, to mam głęboko w dupie. SARASTUS, wpasowuje się bezproblemowo w tą regułę tworząc niesamowitą muzykę. I pewnie, wszystko tu już było, aranżacje nie przecierają nowych horyzontów i niech tak pozostanie. SARASTUS powstał w 2014 roku i na swoim koncie ma cztery wydawnictwa: dwa albumy, demo i EPkę. Jako, że debiut Finów od dobrych kilku godzin nie opuszcza odtwarzacza, to zapraszam na szczegóły z odsłuchu.
Materiał jest dość krótki, bo zamyka się w pół godzinie pozostawiając spory niedosyt. Jednakże z drugiej strony, wydaje mi się, że jest kompletny, a dodanie kolejnego, choćby jednego, utworu zniszczyłoby odbiór "II - Toinen tuleminen". Album jest przepełniony emocjami, ale kipi z niego też drugie oblicze - okultyzm. Bez zagłębiania się w warstwę liryczną, co mimo wszystko polecam zrobić, można usłyszeć właśnie ów element. Z muzyki Finów bije mrok przeplatany z agresją i wręcz majestatem melodii riffów. Aranżacje utworów mocno przypominają muzycznie dokonania ich pobratymców z chociażby Horna i bynajmniej nie można tego traktować jako zarzutu. Surowe brzmienie gitar świetnie koresponduje ze wspomnianymi liniami melodycznymi dając chłodny feeling całemu albumowi. Nieco skryty bas przy małym wysiłku daje się słyszeć przez całość "II - Toinen tuleminen". Wokale to kolejna mocna strona tego nagrania. Revenant, znany również z Sarkrista, fenomenalnie zarejestrował swoje ścieżki. Black Metalowe krzyki są przemieszane z wykrzyczanymi liniami ale w bardziej naturalnej formie. Oba uzupełniają się bardzo dobrze i wprowadzają kolejne z już wielu urozmaiceń na debiucie SARASTUS. Black Metal fińskiego duetu to również operowanie po wszelakich prędkościach w utworach. Znajdziemy tu i bardzo szybkie partie, ale znajdą się też zwolnienia. Jednakże w dużej mierze jest to album środkowych temp. W zamykającym album "Yllä kylmän maan" usłyszymy też nieco ambientalnego pasażu i przywołania zimowej aury.
Kto zatem jeszcze nie ma tego albumu w swojej kolekcji, śmiało uderzać do Wolfspell Records lub innych dystrybucji. Materiał zaspokoi apetyt każdego maniaka Fińskiej sceny Black Metalowej i tejże stylistyki - nie mam ku temu absolutnych wątpliwości.
(English version)
Let somebody answer me the question, what is it about Finnish Black Metal that attracts the attention of the audience so much? After all, in the case of this genre, it is rare to make music mistakes from Finnish lands, and most of them fits your taste! It is known - we are talking about the underground - because what's beyond it, I don't give a shit. SARASTUS, fits seamlessly into this rule creating incredible music. And surely, everything has already been done, the arrangements don't push through new horizons and let it stay that way. SARASTUS was founded in 2014 and has four releases to its credit: two albums, a demo and an EP. As the debut of the Finns hasn't left the player for a few hours, I invite you to check out the details from the listening session.
The material is quite short, because it closes in half an hour, leaving a lot of deficiency. However, on the other hand, it seems to me that it is complete and adding another, even one, track would destroy the audience of "II - Toinen tuleminen". The album is full of emotions, but also the other face - occultism - is boiling with it. Without going into the lyrical layer, which I recommend to do anyway, you can hear this very element. From the music of Finns the darkness beats intertwined with aggression and even the majesty of the riff melody. Arrangements of the songs strongly resemble musically the achievements of their friends from even Horna, and this can hardly be treated as an accusation. The raw sound of the guitars perfectly corresponds to the mentioned melodic lines giving a cold feeling to the whole album. A slightly hidden bass with little effort can be heard through the whole "II - Toinen tuleminen". Vocals are another strong point of this recording. Revenant, also known from Sarkrista, has phenomenally recorded his tracks. Black Metal screams are mixed with screaming lines but in a more natural form. Both complement each other very well and introduce another of the many different variations to the SARASTUS debut. The Black Metal of the Finnish duo is also about operating at all speeds in the tracks. We will find here also very fast parts, but there will also be slowdowns. However, to a large extent it is a mid-tempo album. In the closing track, "Yllä kylmän maan", we will also hear a bit of an ambient passage and a recollection of the winter aura.
So whoever doesn't have this album in their collection yet, will be happy to hit Wolfspell Records or other distributions. The material will satisfy the appetite of every maniac of the Finnish Black Metal scene and the same style - I have no absolute doubts about that.
Linki do zespołu:
Linki do wydawcy:
Autor: W.