Kaseta, wydawnictwo własne, 1990
(English translation below)
Dawno nie było u nas żadnej staroci więc czas to nadrobić. Dzisiaj w natłoku zadań wrzuciłem do decka kasetowego pierwszą z brzegu kasetę z moich domowych przegrywek. Nigdy nie posiadałem tego materiału od zespołu, a jedynie w latach 90-tych przegrałem ten materiał od kumpla. Stara dobra kaseta chromowa wytrzymała po dziś dzień i żeby nie skłamać - nie grałem tego materiału z dobre 20 lat! Szkoda, że zespół zarejestrował tylko jedną taśmę demo i zdechł. Mimo tej nieprzychylnej sytuacji mamy jest co wspominać, dzięki pół godzinne nawałnicy surowego Black / Death Metalu. Przejdźmy do zawartości tego demosa.
Dźwięk jest tu chyba największym mankamentem, bo o selektywności można zapomnieć. Jednakże, ci z was co pamiętają te czasy, doskonale wiedzą, że często nagrywanie muzyki w tym okresie było zderzeniem chęci i pasji z możliwościami technicznymi. I tak naprawdę, to "Slaves of Death" ma niesamowity klimat, którego doszukiwać się w dzisiejszych produkcjach. Wokale Khronossa według mnie to istne piekło, rzyg trucizny. W zestawieniu z prymitywnymi partiami gitar i perkusji tworzącymi w tle soniczną zagładę, otrzymujemy połączenie wobec którego żaden maniak tamtego okresu oraz surowizny nie przejdzie obojętnie. Momentami mam wrażenie jakby ENORMITY czerpało z dokonań Finów z Beherit i mieszało w to riffy Death Metalowe. Wyszło to nader ciekawie. I oczywiście czuć tu smród młodzieńczej pasji, przez którą przebijają się błędy w sesji nagraniowej - oczywiste, bez żadnych poprawek i dające frajdę przy odsłuchu. Świetny materiał z mocno zakurzonej kasety. Trzeba będzie częściej sięgać w otchłań starych kartonów z demosami i nie tylko. Dobra, z mojej strony to tyle.
(English version)
It's been a long time since we've had any old stuf here so it's time to make up for it. Today, in a multitude of tasks, I threw the first cassette of my home dubs into the cassette deck. I never had this material from the band, but in the 90s I copied this material from a buddy. The good old chrome cassette has survived to this day and, in order not to lie, I didn't play this demo from a good 20 years! It's a pity that the band recorded only one tape and died. Despite this unfavorable situation, there is something to remember, thanks to a half-hour storm of raw Black / Death Metal. Let's get to the content of this demo.
The sound is probably the biggest downside here, because the selectivity can be forgotten. However, those of you who remember those times know very well that often recording music during that period was a clash of desire and passion with technical possibilities.And in fact, it is "Slaves of Death" that has an amazing atmosphere, which can hardly be found in today's productions. Khronoss' vocals, in my opinion, are a real hell, puke of poison. In comparison with primitive guitar and drum parts creating a sonic annihilation in the background, we get a combination that no maniac of that period and the rawness will pass by. At times I have the impression that ENORMITY took as influence some of the Finns from Beherit and mixes Death Metal riffs into it. It turned out to be very interesting. And, of course, you can smell the stench of youthful passion, through which the mistakes in the recording session are breaking through - obvious, without any corrections and fun to listen to. Great slab of music from a heavily dusted cassette. I will have to reach more often into the abyss of old boxes with demos and more. Okay, that's it from me.
Lista utworów:
1.Presticide
2.Darkness
3.Burning Necros
4.Necrochrist
5.Sickening Rite
6.Psychic Dream
7.Deathlust
8.Sexual Discharge
9.Black Chaos Death