CD, Satanath Records, album 2020
(English translation below)
Państwo Kuba. Tak, Kuba i Black Metal. Ja już na samym wstępie byłem totalnie zaskoczony, bo gdybym nie sprawdził pochodzenia SKJULT, to bez problemu wrzuciłbym go do Skandynawskiego worka obecnej sceny. Zacznijmy jednak po kolei. Jednoosobowy projekt powstał w 2015 roku i jest to jego trzeci pełen album. Za całość muzyki odpowiada jedna persona, niejaki Conspirator. Facet udzielał się w kilku innych zespołach tamtejszej sceny, ale nie będę zgrywał twardziela, że znam cokolwiek z Kuby bądź innych państw rejonu Karaibów. Czas zatem sprawdzić co też kryje się na krążku "Lucifer Hominum Salvator".
Nie będę ukrywał mojego zdumienia podczas pierwszego zderzenia z muzyką SKJULT. Black Metal jaki oferuje ta płyta jest dojrzałym kompozycyjnie materiałem, przemyślanym, ale też nie pozbawionym pasji i powiedziałbym młodzieńczego zapału. Pozornie te dwa bieguny cech mogą się ze sobą kłócić, ale odnoszę wrażenie, że Conspirator doskonale czuje muzykę, którą tworzy. Pewnie, nie będziemy się oszukiwać - to nie jest coś odkrywczego, bo Black Metal wykonany przez SKJULT porusza się dobrze utartymi ścieżkami. Sporo tu zarówno agresji wymieszanej z nienawiścią, ale pojawia się też melancholia w dźwiękach jakie towarzyszą mi w utworach instrumentalnych - chociażby w "The Way Back to the Source". Ta część materiału gdzie są już wokale, jest pełna mroku, atmosfery śmierci. I być może takie stwierdzenie wyda się komuś dziwne biorąc pod uwagę klarowność brzmienia, lecz coś w tych dźwiękach jest skryte i kreuje aurę opuszczonego cmentarzyska, dawno zapomnianego i przesiąkniętego fetorem beznadziei. Praca gitar jest tu bardzo zróżnicowana. Usłyszymy sporo riffów granych tremolo i odznaczających się pokrętną melodyką niczym w umyśle schizofrenika. Z drugiej natomiast strony mamy rytmiczne granie akordami lub nawet nieco thrashowe jak w otwierającym riffie do utworu "Sacred Flames". SKJULT wypada zarówno bardzo dobrze w szybkich partiach jaki i w średnich z wolniejszymi. Jedyne co może razić, to triggery na stopach zagłuszające szybkie partie werbla. Można było ciut głośniej sam werbel dać. Klasyczne wokale pomagają w przekonaniu, że album jest naprawdę godzien posłuchania i nabycia do kolekcji. Pojawiają się też szepty i czyste wokale, śpiewane. I o ile moja łacina nie jest zbyt zardzewiała, "Lucyfer Zbawca Ludzkości" to konkret.
(English version)
The State of Cuba. Yes, Cuba and Black Metal. I was totally surprised at the very beginning, because if I hadn't checked the origin of SKJULT, I would have easily thrown it into the Scandinavian bag of the current scene. But let's start one by one. The one-man project was created in 2015 and this is its third full album. One person, Conspirator, is responsible for all the music. The guy has been involved in several other bands of the local scene, but I won't play tough that I know anything from Cuba or other countries in the Caribbean. So it's time to check what's on the album "Lucifer Hominum Salvator".
I will not hide my astonishment during the first collision with SKJULT music. The Black Metal that this album offers is a mature material in terms of composition, well thought out, but also not without passion and I would say youthful enthusiasm. Apparently, these two poles of features may argue with each other, but I have the impression that Conspirator feels the music he creates perfectly. Sure, we won't fool ourselves - it's not something revealing, because Black Metal made by SKJULT moves well along the well-worn paths. There is a lot of aggression mixed with hatred, but there is also melancholy in the sounds that accompany me in the instrumental tracks - for example in "The Way Back to the Source". This part of the material, where there are already vocals, is full of darkness, atmosphere of death. And maybe such a statement will seem strange to somebody considering the clarity of sound, but something in these sounds is hidden and creates the aura of an abandoned cemetery, long forgotten and saturated with fetor of hopelessness. The work of guitars is very varied here. We will hear a lot of riffs played by a tremolo and characterized by a twisted melody like in the mind of a schizophrenic. On the other hand, we have rhythmic playing of chords or even a bit thrashy as in the opening riff to the song "Sacred Flames". SKJULT performs very well both in fast parts and in medium with slower ones. The only thing that can be irritating are the triggers on the foot work in the fast parts which are deafening the snare drum. The snare itself could be given a little louder. Classic vocals help to convince you that the album is really worth listening to and buying into the collection. There are also whispers and clean vocals, sung. And as long as my Latin is not too rusty, "Lucifer the Savior of Humanity" is a very concrete one.
Lista utworów:
1.Lawless God
2.Under the Serpent's Banner
3.The Sight
4.The Way Back to the Source
5.The Fall
6.A Star Down Below
7.Sacred Flames
8.Lvcifer Hominum Salvator
Linki do zespołu:
Linki do wydawcy:
Autor: W.