Digital, wydanie własne, album 2021
(English translation below)
Pochodzący z USA, Alaski, RÜBEZAHL serwuje ciekawą dawkę Black Metalu mocno zakorzenionego w pogańskich tradycjach. Muszę przyznać, że przekonuję się do platformy Bandcamp coraz bardziej, bo jest tam sporo ukrytych perełek. W parze z takową sytuacją idzie zapewne jeszcze większa ilość ścieku, ale na szczęście dzisiaj będzie o jakości w Pagan Black Metalu. Projekt ma na swoim koncie do dnia dzisiejszego EPkę, dwa single i opisywany, debiutancki album.
Zdziwiła mnie nieco nazwa tegoż projektu, ponieważ wybór ducha Karkonoszy na reprezentanta hordy z USA jest dla mnie nieco naciągany. Być może któryś z członków zespołu ma polskie korzenie i stąd owa fascynacja tymże regionem oraz folklorem lokalnym. Mógłby tak sugerować jeden z pseudonimów, a mianowicie Raróg, gitarzysty i wokalisty - jednakże to tylko moje domysły i gdybania. Przejdźmy do muzyki. Przy którymś z odsłuchów łapię się na tym, że tak naprawdę zamykanie stylistyki Amerykanów w Pagan Black Metalu byłoby nieco krzywdzące. Znajdziemy tu również echa Death Metalu, co prawda jego bardziej melodyjnej formy, ale nie da się ich zlekceważyć. Całokształt obrazu muzyki RÜBEZAHL jest nakierowany na Pagan Black Metal, a w nim królują niebanalna melodyka przeplatana z świetną barbarzyńską atmosferą. Słuchając "Remnants of Grief & Glory" nie mogę pozbyć się wrażenia, że jest to zagubiony album Hate Forest. Specyfika tych utworów, niskie growlowe wokale malują obraz potężnych gór, niedostępnych i zmrożonych szczytów owianych gęstą mgłą. Jedynym jak dla mnie minusem jest rejestr perkusji, która w szczególności podwójnej stopy połączonej z cykającym raidem, zlewa się w nieprzyjemną kakofonię. Jednakże, jest to drobiazg i można się bardzo łatwo go nauczyć ignorować. Aranżacje nie stronią od blastujących partii, ale moim zdaniem najciekawsze są właśnie te wolniejsze lub środkowe prędkości, kiedy to zespół snuje wręcz zimową opowieść przy pomocy świetnej melodyki riffów. Przykładem takiego właśnie grania jest chociażby utwór "Meditations of A Tyrant". Tutaj dualizm gitar, ich melodyjności wychodzi wręcz niesamowicie. Zresztą, posłuchajcie sami i dajcie osąd. Jak dla mnie materiał naprawdę godzien uwagi i tylko czekać na fizyczne wydanie.
(English version)
Coming from USA, Alaska, RÜBEZAHL serves an interesting dose of Black Metal strongly rooted in pagan traditions. I have to admit that I'm getting more and more convinced about Bandcamp platform, because there are a lot of hidden gems there. Along with that there is probably even more sewage, but fortunately today will be about quality in Pagan Black Metal. The project has to date an EP, two singles and the described, debut album.
I was a bit puzzled by the name of this project, as choosing the spirit of the Giant Mountains to represent the horde from the USA is a bit of a leap for me. Perhaps one of the band members has Polish roots and hence this fascination with the region and local folklore. One of the guitarist's and vocalist's nicknames, Raróg, might suggest that, but it's just my guess and speculation. Let's move to music. After some listening I realize that closing Americans' style to Pagan Black Metal would be a bit unfair. There are also echoes of Death Metal, admittedly in its more melodic form, but they cannot be ignored. The overall image of RÜBEZAHL's music is oriented towards Pagan Black Metal, and it is dominated by original melodics intertwined with a great barbaric atmosphere. Listening to "Remnants of Grief & Glory" I can't get rid of the impression that this is a lost album of Hate Forest. Specificity of these songs, low growl vocals paint a picture of mighty mountains, unreachable and frozen peaks shrouded in thick fog. The only minus, as for me, is the register of drums, which, in particular the double kick combined with the ticking raid, merges into an unpleasant cacophony. However, it is a nuisance and you can easily learn to ignore it. Arrangements do not avoid blasting parts, but in my opinion, the most interesting are those slower or mid-speed ones, when the band weaves almost a winter story with the help of great melodic riffs. An example of such playing is the track "Meditations of A Tyrant". Here, the duality of guitars and their melodiousness comes out amazingly. Anyway, listen to it yourself and judge. As for me, the material is really worth attention and I can only wait for the physical release.
Lista utworów:
1.Thunder & Oak
2.Alas Phoenician, Despair!
3.Ether & Steel
4.Accursed Victory
5.Meditations of a Tyrant
6.Echos of a Mighty Hall
7.Bloodlines of Scorched Earth
8.Voyage
9.Anvil of the East
Linki do zespołu: