CD, Werewolf Promotion, split 2021
(English translation below)
Kolejnym materiałem, który ukazał się pod skrzydłami Werewolf Promotion jest split czterech zespołów. Mówiąc po krótko, muzyka którą te kapele kreują oscyluje wokół black metalu z mocnym naciskiem na atmosferę, pojawiają się też elemnty folkowe i pagan metalowe. W pierwszej kolejności usłyszymy: OLD LESHY, PIAREVARACIEŃ, STWORZ, oraz ULVKROS. Czyli mamy dwie polskie hordy i dwie białoruskie. Od razu przyznam, że najbardziej byłem ciekawy białoruskiej odsłony, bo rzadko trafia do mnie coś z Białorusi, a to co już wpadnie mi w ręce z reguły trzyma cholernie wysoki poziom i pozostaje to we mnie na długo.
Na krążku znalazło się trzynaście utworów, których łączny czas trwania przekracza godzinę muzycznej uczty. Już pierwszy utwór, za który odpowiada OLD LESHY uderza bardzo silną atmosferą, która sięga lodowatych szczytów. Melodia wchłania się niczym nieokiełznana natura pchana przez pierwotne żywioły. Gitary rodzą riffy w sekcji rytmicznej i tremolo, doprawione są świetnie brzmiącym basem, który dodaje dużo mroku, a aranżacje klawiszy stawiają te trzy utwory na zupełnie innym poziomie. Perkusja jest świetnie nagrana, a wokal chropowaty i ciągnący w mrok. Utwory zaprezentowane przez PIAREVARACIEŃ charakteryzują się bardziej surową formą, zdecydowanie jest mniej melodii, która ustępuje miejsca ciemności. Oczywiście dynamika materii muzycznej jest bardzo wysoka, słychać tu zadziorne riffy, momentami nawet nie pasujące do typowego black metalu i bardzo dobrze to wyszło, nie jest nudno. Bas jest bardzo czysty, wręcz słychać to metaliczne brzmienie strun. Perkusja jest dzika i pełna agresji, zdecydowanie dobrze jest jej w szybszych tempach. Wokal natomiast zaskakuje naprzemiennym skrzekiem z melodyjnym czystym śpiewem, co na prawdę potrafi złapać za gardło i przyciągnąć w swoim kierunku. Kolejne utwory to kompozycje przygotowane przez STWORZ. Znów robi się przyjemna atmosfera, kojarząca się z wiosną, lasem i mroczną naturą. Słychać ptasi śpiew, jest sporo chwytliwych melodii wykreowanych za pomocą gitar, a riffy naprzemiennie plują sekcją tremolo i rytmiczną. Na prawdę miło się słucha tych dźwięków. Perkusja jak dla mnie może delikatnie jest za cicho nagrana ale absolutnie przeszkadza to w odbiorze tej sztuki. Cała moc skupia się na wokalu, który jest jak płomień, którego nie da się ugasić. Świetne chropowate brzmienie sprawia że nad przyjemnymi melodiami zapada czerń niczym ołowiana chmura. Na końcu znalazły się trzy utwory zaprezentowane przez ULVKROS - zaczyna się delikatnie i nastrojowo, by następnie przejść w bardziej surową odsłonę o znacznie zmniejszonej melodyjności. Średnie tempa całkiem dobrze się sprawdzają w przypadku tej muzyki, niosąc ze sobą dużą ilość energii. Riffy podobnie jak w poprzednich kompozycjach poruszają się w sekcji tremolo i rytmicznej niosąc tak dobrą melodię, że aż noga sama tupie w jej rytm. Perkusja bardzo dobrze została nagrana, a brzmienie blach przeszło moje oczekiwanie, bo wyszło to perfekcyjnie, niemal jakbym słyszał ten instrument na żywo. Wokal jest przegniły, przeżarty robactwem. Chropowaty i mroczny, zamienia światło w cień. Podsumowując cały materiał, muszę przyznać, że to nie tylko świetne dźwięki, które przyciągają do siebie, to również świetnie wydana płyta, z grubą książeczką z tekstami i grafikami. Warto mieć tę płytę w swojej kolekcji.
(English version)
The next material released by Werewolf Promotion is a split of four bands. In short, the music created by these bands oscillates around black metal with a strong emphasis on atmosphere, folk and pagan metal elements. In the first place we will hear: OLD LESHY, PIAREVARACIEŃ, STWORZ, and ULVKROS. So we have two Polish hordes and two Belorussian ones. I must admit right away that I was most curious about the Belarusian part, because I rarely listen to anything from Belarus, and whatever I get my hands on usually keeps a damn high level and stays with me for long.
There are thirteen tracks on the album, the total duration of which exceeds an hour of musical feast. Already the first track, for which OLD LESHY is responsible, strikes with a very strong atmosphere, which reaches icy heights. The melody is absorbed like untamed nature pushed by primal elements. The guitars give birth to riffs in the rhythm section and tremolo, seasoned with great sounding bass that adds a lot of darkness and the keyboard arrangements put these three songs on a whole other level. The drums are well recorded and the vocals are rough and dragging into the darkness. The tracks presented by PIAREVARACIEŃ are characterized by a more raw form, there is definitely less melody, which gives way to darkness. Of course, the dynamics of the musical matter is very high, you can hear here feisty riffs, at times not even matching the typical black metal and it works very well, it's not boring. Bass is very clean, you can even hear the metallic sound of strings. The drums are wild and full of aggression, they are definitely good in faster tempos. The vocal surprises with its alternate croaking and melodic clean singing, which can really grab you by the throat and pull you in its direction. Next tracks are compositions prepared by STWORZ. Again a pleasant atmosphere is created, associating with spring, forest and dark nature. You can hear birds singing, there are a lot of catchy melodies created by guitars and the riffs alternately spit tremolo and rhythm section. It's really nice to listen to these sounds. Drums are maybe a bit too quietly recorded for me, but it doesn't disturb the reception of this piece. All the power is focused on the vocal, which is like a flame that cannot be extinguished. Great rough sound makes the pleasant melodies fall into blackness like a lead cloud. At the end there are three tracks presented by ULVKROS - it starts soft and moody before moving into a rougher version with much reduced melodiousness.The medium tempos work quite well with this music, carrying a lot of energy. The riffs, just like in the previous compositions, move in the tremolo and rhythm section carrying such a good melody that it makes your feet stomp to its rhythm. The drums were recorded very well, and the sound of the metal cymbals exceeded my expectations, because it came out perfectly, almost as if I heard this instrument live. The vocals are rotten, and they're riddled with vermin. Rough and dark, it turns light into shadow. Summing up the whole material, I must admit that it's not only great sounds that attract, it's also a well produced album, with a thick booklet with lyrics and graphics. It is worth having this album in your collection.
Lista utworów:
1. Old Leshy - Cykl życia i śmierci
2. Old Leshy - Bogini z otchłani
3. Old Leshy - Bow Down
4. Piarevaracień - Sky Follower
5. Piarevaracień - Night and Fog
6. Piarevaracień - Esoteric Voices in My Head
7. Piarevaracień - Wonderland
8. Stworz - Świetlisty rycerz brzasku
9. Stworz - Śmierć łabędzi
10. Stworz - Ponieś mnie rzeko
11. Ulvkros - Pierad navalnicaj
12. Ulvkros - Čornyia chmary
13. Ulvkros - Tajamnicy zmrocnych bałatao
Linki do zespołów:
Linki do wytwórni:
Autor: P.