CD, Drakkar Productions, EP 2021
(English translation below)
To moje pierwsze zetknięcie z twórczością tego projektu. Zespół powstał w 2015 roku i do tej pory ma na swoim koncie dwa pełne albumy, demo, single i opisywaną EPkę. Przyznaję, mało śledzę poczynania brazylijskiej sceny, a to co usłyszałem na "Death Miasma" utwierdza mnie we własnym błędzie. Obecny skład zespołu jest podzielony pomiędzy Brazylię, Włochy i Finlandię tym samym nie będąc już tak stricte tworem z Ameryki Południowej. Stąd też i może moje zdziwienie, ponieważ muzycznie nie kojarzy się to w żadnym wypadku z tamtym rejonem świata.
"Death Miasma" to trzy autorskie utwory oraz cover The Devil's Blood. Trzy pierwsze utwory są mocno inspirowane dokonaniami nowej fali BM, a doszukiwanie się korzeni gatunku w tej muzyce będzie odgórnie bezowocne. Czy to źle? Na to pytanie niech każdy sobie odpowie. Osobiście uważam, że twórcy mają prawo iść ścieżką jaką wybierają. Chyba, że ktoś drastycznie zmienia stylistykę - wtedy mile widziana jest zmiana nazwy. Wracając jednak do OUTLAW, odnoszę wrażenie, że panowie bardzo mocno zapatrzeni są w dokonania MGŁA. Duży nacisk położona na atmosferę poprzez dualność gitar w dużej mierze opartych na riffach tremolo. Buduje to bardzo ciekawą przestrzeń, tym bardziej, że mamy tu do czynienia z bardzo dobrze wyprodukowanym materiałem. Nie została przekroczona jednak granica przesadnej dźwiękowej polerki i to się chwali. Czasami wydaje mi się jakby zespół za bardzo wkraczał na terytorium muzyczne wyłącznie MGŁY - szczególnie utwór tytułowy charakteryzujący się zbliżoną pracą blach. Nie jest to nic złego, bo słucha się tego naprawdę dobrze, ale skojarzenia napływają same. Dodatkowo OUTLAW wplótł tu sporo Finlandii w autorskie utwory. Linia melodyczna gitar prezentuje tą wszechobecną melancholię, która zarazem przejawia się w agresywnym podejściu. Ciekawe pomysły, bardzo dobre wykonanie. Kolejnym elementem wartym uwagi jest wspomniana już perkusja. Tommi Tuhkala odwalił tu kawał niesamowitej roboty! Polecam przesłuchać chociaż raz "Death Miasma" pod kątem pracy perkusji, naprawdę konkret. Bas bardzo dobrze zaznacza swoją obecność czyniąc tym samym materiał bardziej 'mięsistym', bardziej dynamicznym. No i wokale, nieco nietypowe i odbiegające od typowych BM krzyków. Jednak na tyle charakterystyczne, że bez najmniejszych wątpliwości pasujące do wizji muzyki prezentowanej przez OUTLAW. Podsumowując, Black Metal zaprezentowany na EPce "Death Miasma" to bardzo dobry strzał i warty uwagi.
(English version)
This is my first exposure to the work of this project. The band was formed in 2015 and so far has two full albums, a demo, singles and the described EP. I admit, I follow little of the Brazilian scene, and what I heard on "Death Miasma" confirms my own mistake. The current line-up is divided between Brazil, Italy and Finland, thus no longer being strictly a South American creation. Hence my surprise, because musically it is in no way associated with that part of the world.
"Death Miasma" consists of three original songs and a cover of The Devil's Blood. The first three tracks are heavily inspired by the achievements of the new wave of BM and looking for the roots of the genre in this music will be top-down fruitless. Is it bad? Let everyone answer this question for themselves. Personally, I think that the artists have the right to follow the path they choose. Unless someone drastically changes the style - then a change of name is welcome. Coming back to OUTLAW, I have an impression that the gentlemen are very much inspired by the achievements of MGŁA. A lot of emphasis is put on the atmosphere through duality of guitars based largely on tremolo riffs. It builds a very interesting space, the more so that we are dealing with a very well produced material. However, we haven't crossed the line of exaggerated sound polishing and that's to be praised. Sometimes I think that the band enters too much into the musical territory of only MGŁA - especially the title track characterized by a similar work of brass. It's not a bad thing, because it's really good to listen to, but the associations come to mind on their own. Additionally, OUTLAW has woven a lot of Finland into the original songs here. The melodic guitar line presents this omnipresent melancholy, which at the same time manifests itself in an aggressive approach. Interesting ideas, very good performance. Another element worth attention is the already mentioned drums. Tommi Tuhkala did an amazing job here! I recommend listening to "Death Miasma" at least once for the drums work, it's really substantial. The bass marks its presence very well making the material more 'meaty', more dynamic. And then there are the vocals, a bit untypical and differing from typical BM screams. However, they are characteristic enough to fit OUTLAW's vision of music without the slightest doubt. Summing up, Black Metal presented on "Death Miasma" EP is a very good shot and worth attention.
Lista utworów:
1.The Unending Night
2.The Serpent's Chant
3.Death Miasma
4.The Anti Kosmik Magick (The Devil's Blood cover)
Linki do zespołu:
Linki do wydawcy:
Autor: W.