CD, Brutal Mind, EP 2021
(English translation below)
Jeden rzut okiem na okładkę i nawet najbardziej nieświadomy osobnik ułoży sobie dwa puzzle w całość, że mamy tu do czynienia z Brutal Death Metalem. FACELIFT DEFORMATION pochodzą z Hong Kongu i Taiwanu i śmiało sobie poczynają na scenie od 2016 roku. "Path to Retribution" to najnowsze wydawnictwo jegomości i trzeba przyznać, że kawał solidnej muzy. Oczywiście pod warunkiem, że ktoś takowe dźwięki lubi. Szczegóły z odsłuchu poniżej.
FACELIFT DEFORMATION łączy bardzo sprawnie elementy Brutal Death Metalu ze Slamem i tym samym nie męczy wyłącznie powolnymi i rytmicznymi partiami. Pierwsze co rzuciło mi się 'na uszy' to dość mocno wypolerowane brzmienie (szczególnie perkusji), które zostało nieco pozbawione ciężaru, ale to tylko moja opinia. Nieco za sterylnie, ot i co. Cztery utwory zaprezentowane przez chłopaków to konkret dla maniaków takiej muzy. Znajdziemy tu sporo technicznych smaczków, ale aranżacje utworów nie są wypchane do przesady wyłącznie takimi popisami techniki. Sporo tu właśnie wspomnianych slamów, wolnych i miażdżących niczym dupa dwustu kilowej baby. Wchodzi to nad wyraz dobrze, tym bardziej, że muzyka jak już wspomniałem nie jest przekombinowana. Ciekawe riffy są nieco zagłuszane przez werbel do którego to mam największe zastrzeżenia. Wiadomo, do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale ta kwestia przestała mnie wkurwiać dopiero po jakimś trzecim czy czwartym odsłuchu. Zdecydowanym atutem partii gitar jest umiejętne łączenie technicznego grania, nawet nieco melodyjnego, z elementami powolnych slamów. Wszystko trzyma się ładnie przysłowiowej kupy i nie kłóci w dziwnych rozbieżnościach bądź zbytecznej awangardzie. Na koniec wokale, które sa naprawdę niezłe! Świetna barwa niskich growli, do tego kwiki i inne równie ohydne odgłosy. Polecam zapoznać się z materiałem, a wszyscy z was lubujący się w Brutal DM chorobie - obadajcie ten krążek!
(English version)
One glance at the cover and even the most ignorant individual will put the two puzzles together that we are dealing with Brutal Death Metal here. FACELIFT DEFORMATION hail from Hong Kong and Taiwan and have been boldly making their way on the scene since 2016. "Path to Retribution" is the latest release of the henchmen and we must admit that it is a piece of solid music. Provided, of course, that someone likes such sounds. Details from listening below.
FACELIFT DEFORMATION very skillfully combines elements of Brutal Death Metal with Slam and at the same time doesn't tire with slow and rhythmic parts only. The first thing that struck my ears was quite polished sound (especially drums), which was a bit stripped of heaviness, but it's only my opinion. A bit too sterile, that's what. The four tracks presented by the boys are a concrete thing for the maniacs of such music. There are a lot of technical touches here, but the arrangements are not stuffed to excess with such technical displays only. There are a lot of slams, slow and crushing like an ass of a 200 kg woman. It goes well, the more so, that the music, as I've already mentioned, is not overcomplicated. Interesting riffs are slightly drowned out by the snare drum, to which I have the biggest reservations. Of course, you can get used to everything, but this issue stopped pissing me off only after the third or fourth listening. A definite advantage of guitar parts is a skillful combination of technical playing, even a bit melodic, with elements of slow slams. Everything holds together nicely and does not clash in strange discrepancies or unnecessary avant-garde. Finally the vocals, which are really good! Great timbre of low growls, squeels and other equally hideous noises. I recommend getting acquainted with the material, and all of you who are fond of Brutal DM illness - check this CD!
Lista utworów:
1.Ritual of Berserker - The Third Impact Prologue
2.Path to Retribution
3.Aberrant Clone Pseudomixis
4.Geocentric Laceration
Linki do zespołu:
Linki do wydawcy:
Autor: W.