CD / winyl / kaseta, Iron Bonehead Production / Urtod Void, album 2021
(English translation below)
Ale ciekawa niespodzianka mi się trafiła. Zespół brany zupełnie w ciemno, ale skoro do wydania tej płyty przyłożył się Iron Bonehead Production, to można zaryzykować kupienie płyty w ciemno, ponieważ w ta wytwórnia wypluwa same konkretne strzały. GRABUNHOLD to ekipa z Dortmundu. Zespół powstał w 2016 roku i w tej chwili w jego dyskografii znajdziemy trzy pozycje: demo, EP i album. W skład tej kapeli wchodzi czterech artystów, którzy znani są między innymi z VAMPYRIC TYRANT, YPOKOSMOS, czy ANTAGONIST. Ostatnie wydawnictwo zostało wypuszczone pod skrzydłami wspomnianej już wcześnie Iron Bonehead Production na CD i winylu, natomiast możecie to dzieło znaleźć również na kasecie, dzięki Urtod Void.
W odtwarzaczu od rana kręci się kolejny konkretny strzał, album zawiera osiem numerów i trwa niemal czterdzieści siedem minut, absolutnie zjawiskowej muzyki. Materiał ten rozpoczyna się dość delikatnie, niczym przysłowiowa cisza przed burzą. Przykuwa akustycznymi dźwiękami, przepełnionymi naturalną melodią, pełną ciepła i spokoju, dającego poczucie bezpieczeństwa, jednak stan ten nie trwa zbyt długo, ponieważ za chwilę muzyka uzbraja się w ostre szpony black metalowej bestii, która pragnie krwi i śmierci całego świata, a przy okazji w agresywny ton potrafi wplątać tak chwytliwe melodie, że chcesz słuchać tego ciągle. Dynamika i podniosłe, chwytające za serce melodie, wplecione w mrok, to receptura na udany atmosferyczny black metal, który zakorzeni się w waszych duszach i nie pozwoli o sobie zapomnieć już nigdy. Gitary prezentują melodyjne tremolo, przenikające się z dynamicznymi akordami. Pojawia się sporo akustycznych dźwięków, dzięki czemu, ta muzyka nie jest monotonna. Właściwie, to te akustyczne wejścia nadają temu dziełu pogańskiego charakteru. Album ten dosłownie płonie nie świętym ogniem nienawiści. Perkusja jest dość prosto zagrana, ale jednak, drzemie w niej dokładność i jakaś zimna perfekcja, nadająca całości prymitywnej agresji. Całości dopełnia oryginalny wokal, który jest chropowaty i gardłowy, ale świetnie narzuca melodię (zaskakuje też czystymi partiami głosu) i dopełnia mroczny klimat, snujący się od początku do końca tego albumu, niczym zatęchłe powietrze w starej krypcie.
(English version)
An interesting surprise came to me, though. The band was unknown, but since Iron Bonehead Production is responsible for the release of this album, you can risk buying it blind, because this label spits out only concrete pieces. GRABUNHOLD is a crew from Dortmund. The band was formed in 2016 and at the moment there are three items in their discography: a demo, an EP and an album. This band consists of four artists who are known for VAMPYRIC TYRANT, YPOKOSMOS, or ANTAGONIST, among others. The latest release has been released under the aforementioned Iron Bonehead Production on CD and vinyl, while you can also find this work on cassette thanks to Urtod Void.
Another particular shot has been spinning in the player since the morning, the album contains eight tracks and lasts almost forty-seven minutes of absolutely phenomenal music. The material begins quite gently, like the proverbial calm before the storm. It attracts with acoustic sounds, filled with natural melody, full of warmth and peace, giving a sense of security, but this state does not last too long, because in a moment the music is armed with sharp claws of black metal beast, which wants blood and death to the whole world, and at the same time in an aggressive tone can weave so catchy melodies that you want to listen to it again and again. Dynamics and solemn, gripping melodies woven into the darkness is a recipe for successful atmospheric black metal that will take root in your souls and never let itself be forgotten again. The guitars present a melodic tremolo, intermingling with dynamic chords. A lot of acoustic sounds appear, thanks to which the music is not monotonous.In fact, these acoustic inputs give this work a pagan character (the text layer here refers to the masterpiece of J.R.R. Tolkien). This album literally burns with the unholy fire of hatred. The drums are quite simply played, but still, there is an accuracy and some cold perfection in them, giving the whole thing a primitive aggression. The whole is completed by original vocals, which are harsh and throaty, but perfectly impose the melody (also surprises with clean parts of the voice) and complete the dark atmosphere, flowing from the beginning to the end of this album, like musty air in an old crypt.
Lista utworów:
1. Wolkenbruch über Amon Sul
2. Hügelgräberhöhen
3. Trommeln in der Tiefe
4. Flammen und Schatten
5. Morgenröte am Pelennor
6. Fangorns Erwachen
7. In tiefen Verliesen
8. Der Einsamkeit letzter Streiter
Linki do zespołu:
Linki do wytwórni:
Autor: P.